Jak nie ma dostaw od drobnych producentów, którzy odstawiają po kilka sztuk to musimy kupować świnie w dużych fermach, a to oznacza lepszą jakość ale i wyższe ceny płacone za żywiec. Dokupić nie ma skąd, narzekają w przetwórniach, bo u naszych sąsiadów ceny płacone za żywiec są bardzo podobne albo nawet wyższe niż u nas.
Co dziwne, np. Niemcy interesują się świniami z małych stad. Mimo, że są bardziej tłuste to na ich rynku uważane są za tzw. domowe czyli chowane w sposób naturalny.
W Polsce ceny półtusz wieprzowych klasy E są takie same jak średnia w całej Unii Europejskiej. Taniej można kupić wieprzowinę w Danii. Rekordowo wysokie są ceny mięsa w Grecji.
Za to prosięta porównując z innymi krajami Unii Europejskiej nadal mamy tanie. U naszych sąsiadów - w Niemczech i Czechach - za prosiaka trzeba zapłacić o połowę więcej.