Cena wołowiny w polskich sklepach wzrosła po 1 maja br. o kilkanaście procent. Jednak wygląda na to, że będzie ona rosła nadal. Potwierdzają to producenci mięsa.
Wołowina drożeje w galopującym tempie. Dzieje się tak z powodu wysokich cen tego produktu na rynkach krajów należących o wiele dłużej niż my do UE. Państwa te zwietrzyły interes i od 1 maja zaczęły masowo sprowadzać tanią wołowinę z Polski. I wcale się im nie dziwię, bo to, że polskie mięso wołowe jest dla nich tanie, to mało - ono jest przede wszystkim zdrowe. Tam, na Zachodzie, dobrze wiedzą, że u nas bydło jest karmione czystą paszą, a nie jakimiś wynalazkami, po spożyciu których krowy robią się szalone.