Zmniejsza się pogłowie bydła mięsnego w Europie. Największy spadek zanotował główny producent wołowiny w Unii – Włochy. Tylko Francja i Polska może pochwalić się wzrostem ilości utrzymywanych sztuk.
Spadek ogólnego pogłowia tych zwierząt szacowany na około 1%, dziwi o tyle, że Komisja Europejska nie planowała zmian w wielkości produkcji wołowiny w Europie. Największe, bo aż 9% zmniejszenie ilości zwierząt dotyczy sztuk dwuletnich i starszych. Te niekorzystne wskaźniki nie omijają największych producentów czerwonego mięsa w Europie. Największy, bo aż 11% spadek pogłowia, odnotowali Włosi.
Tym czasem produkcja wołowiny w Polsce wciąż rośnie. Dzieje się tak za sprawą utrzymującej się stabilności naszego rynku. Wciąż jesteśmy jednym z niewielu krajów wspólnoty, bez drastycznych skoków cen.
Witold Choiński ”Polskie Mięso”: - Zaobserwowaliśmy spadek cen byków, natomiast krowy były na tym samym poziomie. Rynek będzie raczej stabilny i nic nie wskazuje żeby miało się to zmienić.
Mimo to, liczba krów ras mięsnych w Polsce wciąż jest niewielka. A większość wołowiny dostępnej na rynku pochodzi od bydła ras mlecznych. Zdaniem specjalistów z branży spożywczej, to tłumaczy bardzo niskie spożycie wołowiny w Polsce, które wynosi nieco ponad 3,5 kilograma na osobę.
- Trzeba poprawić jakość wołowiny, która na naszym wyniku jest mniej smaczna niż w krajach, które specjalizują się w produkcji bydła mięsnego – mówi Andrzej Borys z Instytutu Przemysłu Mięsnego i Tłuszczowego.
Na rynkach europejskich wołowina najdroższa jest w Grecji. W Polsce wciąż trzeba za nią zapłacić stosunkowo najmniej.