Tuczników nie ma ani za dużo, ani za mało, dlatego i ceny są bardzo stabilne - taką opinię o rynku żywca wieprzowego można usłyszeć od przetwórców w całym kraju. Ich zdaniem długi weekend i ciepła pogoda niewiele tu zmienią.
Zamówienia handlu utrzymują się na zwykłym poziomie. Byłoby najlepiej gdyby świnie składały się tylko z karkówki i ewentualnie żeberek, i niczego więcej. Bo tylko na ten asortyment są teraz chętni - mówią w zakładach.
Rolnicy, którzy czekali ze sprzedażą świń prawdopodobnie w najbliższych dniach zdecydują się na dostawy, a większa podaż powinna skutecznie zabezpieczyć zakłady przed koniecznością podnoszenia cen. Chociaż są i takie firmy, które już dziś zdecydowały się na podwyżki ale zaledwie kilku groszowe. Jednak większość zakładów płaci teraz za żywiec tyle samo co przed tygodniem czyli 3,40-3,50 zł za kilogram.
W zależności od mięsności tuczników, rolnicy dostają teraz prawie 4,50 zł za podstawową klasę R i około 5 zł za najlepszą klasę S.
Coraz większe są różnice w cenach prosiąt. Na Mazowszu zwierzęta poniżej 18 kg można kupić w Siedlcach po 170 zł za parę, w Nowym Mieście ceny maksymalne dochodzą do 400 zł.