Na giełdach towarowych obniżki tłuszczy oraz i tak zawsze najtańszych podgardeł czy nóg. Ceny spadły średnio o kilka, a nawet kilkanaście procent. Powód – ponownie są trudności z eksportem na wschód, a nasz rynek nie jest w stanie wchłonąć nadwyżek.
Tymczasem koszty magazynowania są bardzo duże. Obniżki cen szybko przyniosły efekt. Firmom coraz łatwiej znaleźć nabywców. Inna sytuacja jest z półtuszami wieprzowymi i drogimi elementami. Przez ostatnie 2–3 tygodnie ceny rosły, teraz są stabilne. Kilogram świeżej szynki kosztuje średnio 7,30 złotych, karkówka jest prawie o 2 złote droższa. Najwięcej zakupów detalicznych klienci robią w weekendy, w ciągu tygodnia niestety znacznie mniej – oceniają firmy mięsne.
A na rynku wołowiny podwyżki. Podaż znacznie spadła, dlatego ceny poszły do góry. Za ćwierci z młodego bydła trzeba zapłacić na giełdach towarowych nawet 9 złotych za kilogram, ćwierci z bydła dorosłego są o ponad złotówkę tańsze.