aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Tańsze prosięta w podlaskim

3 grudnia 2003

W minionym tygodniu w woj. podlaskim handel targowiskowy płodami rolnymi odbywał się w dwunastu miejscowościach. W przypadku cen zbóż raczej nie dało się zauważyć zdecydowanych tendencji cenowych: wzrostowej bądź spadkowej. Tańsze niż przed tygodniem były natomiast prosięta.

Pszenicę oferowano na wszystkich targowiskach, na których odbywał się handel. W czterech miejscowościach jej cena wzrosła, we dwóch spadła. Najtaniej zboże to można było kupić w Suchowoli (50-58 zł/q) oraz w Sokółce i Kolnie (52,5 zł). Natomiast najwyższą cenę odnotowano w Bielsku Podlaskim, Siemiatyczach i Szczuczynie (60 zł). 

Również na wszystkich targowiskach handlowano żytem. W czterech miejscowościach było ono droższe niż przed tygodniem, a we dwóch można było kupić je taniej. Najniższą cenę żyta odnotowano w Szczuczynie (38-42 zł) i Kolnie (39 zł), najwyższą natomiast w Bielsku Podlaskim (55 zł). 

Jęczmienia zabrakło w dwóch miejscowościach. W porównaniu do poprzedniego tygodnia jego cena na poszczególnych targowiskach zmieniła się znacznie – w czterech miejscowościach wzrosła, a we trzech spadła. Najtaniej jęczmień można było kupić w Kolnie (46 zł), zaś najwięcej trzeba było zapłacić w Siemiatyczach i Szczuczynie (60 zł). 

Znacznie mniej zmian odnotowano w przypadku cen owsa. Tylko na trzech targowiskach zboże to było tańsze niż przed tygodniem. Cena owsa wahała się od 38 zł w Ciechanowcu do 50 zł w Siemiatyczach. 

Mieszanka zbożowa była droższa niż przed tygodniem we dwóch miejscowościach, a we trzech jej cena spadła. Najniższą cenę mieszanki odnotowano w Kleszczelach (40-45 zł), a najwyższą w Bielsku Podlaskim i Sokołach (50 zł). 

Ziemniakami handlowano na sześciu targowiskach, we dwóch miejscowościach ich cena była wyższa niż przed tygodniem. Najtaniej ziemniaki można było kupić w Knyszynie (25 zł). Natomiast najwięcej trzeba było zapłacić w Ciechanowcu (50 zł). 

Prosięta oferowano na wszystkich targowiskach. W porównaniu do poprzedniego tygodnia w sześciu miejscowościach ich cena spadła, a we dwóch wzrosła. W Jedwabnem parę prosiąt można było kupić już za 112 zł, podczas gdy w Bielsku Podlaskim trzeba było zapłacić 160-200 zł. 
Na większości targowisk handlowano również krowami. Ich cena wahała się od 1000 zł do 1900 zł. Natomiast za krowę z cielęciem płacono od 1700 zł do 2100 zł. Cena cieląt wahała się od 4,80 zł/kg do 6,70 zł/kg. 

Końmi handlowano tylko w Szczuczynie – cena ukształtowała się na poziomie 3-4,5 tys. zł.


POWIĄZANE

W Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi opracowany został projekt rozporządzenia...

Dobrostan zwierząt to wspólna sprawa. Wszyscy mamy wpływ na to, jak żyją zwierzę...

W 2023 r. pogłowie bydła i produkcja wołowiny na Ukrainie utrzymywały się w tren...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę