Soja to obecnie podstawowy surowiec do produkcji pasz zwierzęcych. Dostępny prawie wyłącznie w wersji genetycznie zmodyfikowanej. Polska co roku sprowadza ponad 2 miliony ton tego surowca. Na świecie śruta sojowa od 5 lat dominuje w żywieniu zwierząt. Stało się tak, gdy w obawie przed BSE, wprowadzono zakaz produkcji i używania mączek mięsno-kostnych. Obecnie na skutek znacznej zwyżki cen w lipcu bieżącego roku jak i znacznych wahań cen zarówno śruty sojowej jak i pszenicy paszowej na rynku pojawiają się zamienniki śruty sojowej – śruta słonecznikowa oraz nowość na naszym rynku śruta arachidowa.
Śrutę słonecznikową importuje się do Polski z Czech i Ukrainy. Obecnie jest ona konkurencyjna w stosunku do innych pasz bo za tonę stawka wynosi przeciętnie 600 złotych.
Dobrej jakości śruta słonecznikowa importowana z Ukrainy ma zawartość białka surowego na poziomie 38-39%, włókna surowego ok. 16% przy stosunkowo niskiej zawartości oleju w granicach 2%. Makuch czy śruta słonecznikowa są uzyskiwane z łuskanych, częściowo łuskanych i nie łuskanych nasion słonecznika. Zależnie od zawartości łusek wartość śruty zmienia się w sposób zasadniczy. Śruta z nasion łuskanych jest jedną z najlepszych pasz treściwych, natomiast wartość pokarmowa śruty z nasion nie łuskanych zbliżona jest do wartości plew, jedynie białka jest więcej i jest ono dobrze trawione. W handlu obecnie spotyka się coraz częściej śruty i makuchy z nasion nie łuskanych albo częściowo łuskanych, nie ma prawie wcale z nasion całkowicie wyłuskanych. Białko słonecznikowe ma dobry skład, przede wszystkim zawiera więcej lizyny i metioniny niż większość innych śrut i przez to jego wartość biologiczna jest dość wysoka. Przy zbyt silnym ogrzewaniu w czasie ekstrakcji oleju ilość lizyny może się znacznie zmniejszyć, ponieważ ten aminokwas częściowo się rozkłada. Śruta słonecznikowa może również szkodzić niektórym zwierzętom. Przekroczenie określonych poziomów śruty słonecznikowej w mieszankach pełnoporcjowych dla drobiu i młodych świń (prosiąt i warchlaków) powoduje obniżenie wskaźników
produkcyjnych, pojawiają się problemy ze zdrowotnością ptaków, mokre
odchody i brudne jaja.
Śruta arachidowa sprowadzana obecnie z Senegalu, natomiast nie dość, że jest konkurencyjna cenowo w stosunku do śruty sojowej ale również jest wyrobem wysokobiałkowym który powstaje jako produkt uboczny przy ekstrakcji oleju z nasion rośliny motylkowej zwanej orzechem ziemnym. Zawiera od 46-49% białka, które trawione jest przez zwierzęta w ponad 95%. Stosuje się ją powszechnie w wielu krajach Europy zachodniej. Jej największym atutem oprócz ceny jest brak GMO. Ustępuje tej ostatniej wartością biologiczną białka z powodu mniejszej zawartości lizyny. Wyjątkowo spotyka się śrutę arachidową z nasion nie łuskanych lub częściowo łuskanych i wówczas wartość jej jest znacznie niższa. Ponadto wpływa ona korzystnie na tempo wzrostu zwierząt oraz ich mleczność, która pozostaje na właściwym poziomie, a zwierzęta nie chorują.
Stosuje się ją powszechnie w wielu krajach Europy. W Polsce, obawy co do jej używania budzi fakt możliwości pojawienia się mykotoksyn w czasie przechowywania ziaren.
Jednakże, wiodący importerzy śruty arachidowej do Polski dbają o jej wysoką jakość. W czasie wegetacji rośliny są chronione przed chorobami grzybowym. Ziarna zbierane są w wilgotności nie przekraczającej 14%. Bezpośrednio po zbiorze, ziarna są dosuszane oraz odpowiednio zabezpieczane na czas magazynowania. Dzięki środkom wzmożonej ostrożności zastosowanym na każdym etapie produkcji śruty arachidowej jest ona wolna od niebezpiecznych toksyn.
Śruta arachidowa z Senegalu jest doskonałym komponentem w produkcji pasz szczególnie trzodowych i bydlęcych - zawartość białka w towarze jest porównywalna ze śrutą sojową za to cena jest znacząco niższa. Klienci którzy zakupili już pierwsze partie śruty arachidowej docenili jej walory wiedząc, iż pokrywając śrutą arachidową nawet do 25% zapotrzebowania na śrutę sojową osiągają wymierne korzyści finansowe. Teraz jest to szczególnie istotne wobec stale rosnących cen głównego składnika pasz białkowych czyli śruty sojowej.
Śruta arachidowa korzystnie wpływa na tempo wzrostu zwierząt oraz ich mleczność, która pozostaje na właściwym poziomie, a zwierzęta nie chorują. Hodowcy, którzy stosują ją jako paszę dla swoich zwierząt potwierdzają, że śruta arachidowa posiada przystępną cenę, a zarazem poziom białka jest porównywalny z tym zawartym w śrucie sojowej. Na pewno ważny jest fakt, że firmy sprowadzające śrutę arachidową tworzą alternatywę dla rolników którzy używają obecnie drogiej śruty sojowej.
Zalety produktu powinni również docenić wędkarze. Zwłaszcza miłośnicy karasi, ponieważ śruta arachidowa wchodzi w skład zanęty właśnie dla tych ryb.
Śruta arachidowa przy zachowaniu odpowiednich procedur podczas jej zbiorów i przechowywania nie stanowi zagrożenia dla zwierząt, a co za tym idzie, również dla ludzi. Ma ona specyficzny skład chemiczny który wymaga uzupełniania niektórych aminokwasów w paszy, ale wymaga dużej ostrożności przy przechowywaniu, co budzi obawy rolników w Polsce o "skażenie zwierząt toksynami i powodowanymi przez toksyny upadkami
zwierząt". W naszym kraju śrutę arachidową stosuje się w mieszankach przemysłowych dla świń, a także drobiu, gdzie zastępuje częściowo śrutę sojową. Dla świń nie może być ona jedyną paszą białkową. Śruta arachidowa jest dobrą paszą dla bydła: krów mlecznych (do 2 kg dziennie) i jałowizny. Daje się ją także prosiętom i jagniętom. Jest smaczna i zwierzęta jedzą ją chętnie. Obecnie trudno jest mówić o całkowitym wyeliminowaniu genetycznie zmodyfikowanych pasz w żywieniu zwierząt. Można próbować jednak ograniczyć ich zużycie nawet o jedną trzecią. Nasz rząd planuje rozwijać program wsparcia roślin strączkowych. Krajowa produkcja roślin strączkowych to podlega ona w ostatnich latach dużym wahaniom. Obecna powierzchnia upraw jest 3 krotnie mniejsza niż w latach 80 i 90-tych.Jednak obecnie nasze rolnictwo może w ramach krajowych źródeł białka, w oparciu o własną produkcję roślin strączkowych uzyskać do 10% zapotrzebowania na białko.
Zdaniem specjalistów zarówno z Polski jak i z krajów unijnych można w ok. 45% zastąpić śrutę sojową przez słonecznikową i śrutę arachidową.
7245278
1