Hodowcy bydła coraz częściej zastanawiają się, jak rozwijać gospodarstwo w sytuacji, gdy nie warto produkować więcej mleka, a nie każde mięso wołowe można sprzedać opłacalnie za granicą.
Wielu rolników, którzy postawili na produkcję mleka, nie zamierza już powiększać stada. Teraz planują poprawić dochodowość.
Leszek Hądzlik Pol. Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka: Żeby opracować programy hodowlane mające na uwadze poprawę jakości, zdrowotności mleka, żeby sprzedawać je drożej. Coraz więcej rolników myśli też o tym, aby przestawić się na hodowlę bydła mięsnego.
Problem w tym, że specjalistycznych hodowli bydła mięsnego w Polsce jest niewiele. Jeżeli chcemy zaistnieć na rynku europejskim, trzeba zaoferować znacznie więcej odpowiedniej pod względem jakości i gustów odbiorców wołowiny.
Jerzy Wierzbicki Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego: Inną wołowinę jedzą w płn Włoszech, inną w południowych. Rolnik sam do tego nie dojdzie, trzeba mu podać wiele informacji, w jakim kierunku inwestować.
Hodowcy zabiegają więc o pomoc naukowców oraz Ministerstwa Rolnictwa, które przygotowuje już program restrukturyzacji rynku mleka.