Rolnicy w woj. kujawsko-pomorskim są coraz częściej zainteresowani produkcją opasów. Niestety brakuje cieląt ras mięsnych. Stad zarodowych jest mało, a to z powodu niewielkich tradycji spożywania mięsa wołowego w Polsce oraz niskiej opłacalności tej produkcji w poprzednich latach.
Większe zainteresowanie rolników bydłem opasowym hodowcy tłumaczą bliską perspektywą wstąpienia Polski do Unii Europejskiej oraz szukaniem opłacalnej produkcji. Jerzy Magowski – hodowca bydła mięsnego z Lisewa Kościelnego ocenia, że opłacalność produkcji opasów jest dość duża. Pod warunkiem jednak, że bydło jest eksportowane. Z tego gospodarstwa bydło rasy Limousine trafia przede wszystkim do Włoch.
Cena to obecnie 7 zł za kilogram. Poza tym, hodowca otrzymuje dotację w wysokości 500 zł do każdej krowy-mamki oraz 750 zł do każdego buhaja rozrodowego. Z chwilą jednak przystąpienia do Unii, dotacje się zmienią. Do gospodarstwa p. Magowskiego coraz częściej zgłaszają się rolnicy chcący pozyskać dobry materiał rozrodczy. Jednak założenie stada bydła mięsnego nie jest tanie. Jedna cielna jałowica to wydatek ok. 4500 zł.