Każdego dnia w Irlandii średnio czterech hodowców owiec rezygnuje z dalszego prowadzenia gospodarstwa. To efekt trudnej sytuacji farmerów.
Ceny jagnięciny są coraz niższe, zmniejszyło się także wsparcie z unijnego budżetu. Problemy zaczęły się już dawno, kiedy w Europie wybuchła epidemia pryszczycy. Od tamtej pory utrudniony jest eksport żywych zwierząt, a zdaniem ekspertów, to jedyna szansa na poprawę bytu hodowców. Farmerzy zaapelowali już o pomoc do ministerstwa rolnictwa, jednak na ułatwienia w handlu będą musieli jeszcze poczekać. Możliwość eksportu żywych zwierząt do Wielkiej Brytanii, czy Francji byłby ratunkiem dla bankrutujących gospodarstw.