Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Program Bliżej siebie - przykład integracji pionowej w sektorze mięsa

22 grudnia 2008
Zakłady mięsne „Ł-meat”  z siedzibą w Łukowie już od 2 lat wdrażają program o nazwie „Bliżej siebie. Program ma na celu utworzenie trwałych powiązań kooperacyjnych między przedsiębiorstwem  a hodowcami trzody chlewnej i bydła. Dzięki temu działaniu  firmie udało się doprowadzić do tego, że obecnie około 60% skupu żywca pochodzi z kontraktacji. Warto przyjrzeć się bliżej, na czym polega ten program i czym przyciąga rolników, bo być może to dobry przykład dla innych.

Pan Piotr Kowalski, pracownik działu skupu w firmie „Ł-meat”, nie ukrywa, że duże znaczenie dla powodzenia programu miało podjęcie ścisłej współpracy z bankiem BGŻ, który zapewnia producentom przystępującym do programu finansowanie cyklu produkcyjnego.  Rolnik, który zawrze z przedsiębiorstwem umowę kontraktacyjną i dokona ubezpieczenia swojego stada otrzymuje kredyt na sfinansowanie kosztów praktycznie całego cyklu produkcyjnego, a więc przede wszystkim na zakup żywych zwierząt i paszy. Kredyt zabezpieczany jest dodatkowo przez bank  poprzez umowę  przewłaszczenia zwierząt i paszy. Taki system  to duże ułatwienie dla rolnika. Najważniejsze jest jednak zagwarantowanie odbioru żywca. Umowa jest wieloletnia, ale zawiera plan dostaw żywca zawsze z rocznym wyprzedzeniem. Do współpracy zapraszani są w zasadzie wszyscy zainteresowani, z tym, że w przypadku dużego geograficznego oddalenia producenta od zakładu o podjęciu współpracy decyduje odpowiednio duża  skala produkcji żywca.
Jak na razie do programu nie przystąpiła żadna z istniejących w regionie grup producentów trzody chlewnej. Jak podkreśla pan P. Kowalski nie oznacza to, że  „Ł-meat” preferuje indywidualnych rolników; po prostu na razie żadna z grup się nie zgłosiła. Być może wynika to ze zbyt trudnych procedur bankowych, gdyż bank może mieć inne podejście do grupy, która najczęściej nie posiada własnego majątku – tłumaczy przedstawiciel zakładów mięsnych.

Jeśli chodzi o cenę skupu, Piotr Kowalski wyjaśnił, że w umowie kontraktacyjnej nie ma żadnej gwarantowanej ceny. Cena płacona rolnikowi jest zawsze ceną rynkową. Na pytanie, czy  umowa  odwołuje się do cen wskaźnikowych podawanych regularnie przez Komisję Cenową, zaprzeczył informując, że  firma przy ustalaniu cen skupu kieruje się aktualną sytuacją na rynku.
(Komisja Cenowa jest ciałem społecznym powołanym do życia przez polską branżę mięsną. W jej składzie są przedstawiciele następujących organizacji: Związek Polskie Mięso, Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP, Związek „Polsus” oraz Krajowa Rada Izb Rolniczych.  Jest to niezależna, branżowa Komisja podająca co tydzień wskaźnikowe ceny rynkowe skupu żywca na podstawie danych z kilkunastu  największych zakładów mięsnych w Polsce. Są to zakłady, których ceny oddziałują znacząco  na rynek. Informacje od tych zakładów są zatem reprezentatywne).



POWIĄZANE

Z listu, który wpłyną do naszej redakcji ppr.pl dowiadujemy się, że epidemia cho...

ARiMR informuje o wydłużeniu okresu na uzyskanie certyfikatu QAFP lub QMP ułatwi...

27 czerwca 2024 r. ruszy nabór wniosków na inwestycje zapobiegające rozprzestrze...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę