Spada pogłowie owiec w Polsce. W województwach: opolskim, dolnośląskim i śląskim zostało zaledwie 150 hodowców.
Rolnicy obwiniają za to wprowadzony u nas system dopłat, gdzie - w przeciwieństwie do innych krajów Unii Europejskiej - nie ma dopłaty do zwierząt, tylko do powierzchni. W związku z tym pieniądze dostają nie ci, którzy inwestują w produkcję zwierzęcą, a Ci którzy mają pola.
Rozwinięciu produkcji owczarskiej mogłoby pomóc stworzenie grup producenckich. Hodowcy się tego jednak boją, bo w takiej grupie trzeba prowadzić pełną księgowość.
Jagnię kosztuje 250-300 złotych, ale prawie cała produkcja idzie na eksport, a głównie do Włoch. Włosi są też zainteresowani zwiększeniem importu jagniąt z Polski, ale tych wciąż brakuje.