29 maja minął termin, do kiedy rolnicy mogli składać do powiatowych lekarzy weterynarii oświadczenia w sprawie niedostosowania gospodarstw do wymogów programu bioasekuracji. Rolnicy informują w nich, że nie wdrożyli wymaganych, określonych zabezpieczeń w hodowli, a to oznacza, że rezygnują z hodowli trzody.
Dokumenty te złożyło 274 rolników, czyli 18 proc. spośród gospodarstw objętych programem. W tych gospodarstwach hoduje się 5 tys. 824 sztuki trzody, co stanowi ok. 16 proc. wszystkich świń hodowanych w wyznaczonym obszarze - poinformowała PAP w poniedziałek Dagmara Polkowska z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Białymstoku. Inspekcja oceniła, że to stosunkowo niewiele.
"To nie jest dużo (...) Jeżeli oceniamy to pod kątem ilości złożonych oświadczeń, to wskazuje na to, iż rolnicy jednak chcą zastosować zasady bioasekuracji i utrzymywać hodowlę świń na odpowiednich zasadach mających na celu zabezpieczenie swoich gospodarstw przed ASF" - powiedział PAP wojewódzki inspektor weterynaryjny ds. chorób zakaźnych zwierząt w Białymstoku Mirosław Czech.
Wielu rolników składało oświadczenia do ostatniej chwili. W piątek inspekcja informowała o 221 takich oświadczeniach. W regionie w strefie objętej programem asekuracji funkcjonuje ok. 1,8 tys. gospodarstw, w których rolnicy hodują ok. 35 tys. sztuk trzody - informowała wcześniej inspekcja weterynaryjna.