Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Podkarpackie: udane zbiory miodu spadziowego; nawet 20 kg z ula

20 sierpnia 2015
15-20 kg miodu spadziowego z ula zebrali już pszczelarze na Podkarpaciu. "Po czterech latach nieurodzaju w tym roku nie brakuje spadzi, a występować może nawet do jesieni" - podkreślił prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Rzeszowie Tadeusz Dylon.

Jego zdaniem, ostatnie upały "tylko w nieznacznym stopniu wpłyną na tegoroczne zbiory miodów".

 
W południowo-wschodniej Polsce ponad połowa pasiek wytwarza przede wszystkim miód spadziowy. Z Podkarpacia pochodzi blisko 40 proc. miodu ze spadzi; dwa - trzy razy droższego od innych.

 
Produkowana m.in. przez mszyce spadź, zwana też rosą miodową, w postaci kropel występuje latem na igłach i gałęziach głównie jodły, a także świerka i modrzewia. Składa się głównie z soków roślinnych. Miody spadziowe mają m.in. walory lecznicze.

 
Spadź najczęściej pojawia się na jodłach, a jej drzewostany w regionie należą do najcenniejszych w kraju. Średnia zasobność podkarpackich jedlin wynosi 363 m sześc. na hektar, a średnia krajowa sięga 254 m sześc. Średni wiek jodeł w podkarpackich lasach wynosi 84 lata; przeciętny wiek tych drzew w Polsce to 62 lata.

 
Prezes rzeszowskiego związku pszczelarzy zaznaczył, że "w tym roku spadź występuje zarówno na drzewach iglastych jak i liściastych; m.in. lipach i dębach". "Były już co najmniej dwa zbiory tego miodu, a jeśli jest sprzyjająca pogoda to spadź pojawia się nawet w październiku" – dodał.

 
W ostatnich czerech latach nie było jej lub występowała rzadko. Obfite opady deszczu, gwałtowne burze i silne wiatry nie sprzyjały rozwojowi mszyc, dzięki którym powstaje spadź. Na Podkarpaciu miód spadziowy produkowany jest głównie w pasiekach w lasach Bieszczadów, Beskidu Niskiego oraz pogórzy Dynowskiego i Przemyskiego.

 
W ocenie Dylona, pszczelarze mieli także dobre zbiory innych rodzajów miodu, które zbiera się na wiosnę i w lecie. "Można powiedzieć, że ten rok jest dla nich udany" – zauważył.

 
Do tej pory jedynym kłopotem dla pszczelarzy były ostatnie upały. "Jeżeli jest upał i wieje wiatr, to nektar na kwiatach wysycha, a wtedy pszczoły nie mają pożytku z takich kwiatów" – wyjaśnił.

 
Jednak według prezesa Dylona, "kończąca się fala upałów będzie miała niewielki wpływ na zbiory w pasiekach".

 
Na Podkarpaciu prawie 4 tys. pszczelarzy prowadzi 110 tys. rodzin pszczelich. W południowo - wschodniej Polsce na jeden kilometr kwadratowy przypada 6 rodzin pszczelich; przeciętna krajowa wynosi 3,5 rodziny na jeden km kw.

POWIĄZANE

Z listu, który wpłyną do naszej redakcji ppr.pl dowiadujemy się, że epidemia cho...

ARiMR informuje o wydłużeniu okresu na uzyskanie certyfikatu QAFP lub QMP ułatwi...

27 czerwca 2024 r. ruszy nabór wniosków na inwestycje zapobiegające rozprzestrze...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę