Z wyliczeń Ośrodków Doradztwa Rolniczego wynika, że koszt wyprodukowania kilograma żywca wieprzowego wynosi średnio 3,06 zł. Mowa tu o tzw. cyklu zamkniętym, gdzie rolnik ma swoje prosięta i swoje pasze, czyli nie musi nic kupować.
Tymczasem Rada Ministrów podniosła interwencyjne ceny skupu średnio do poziomu 3,30 zł. Decyzję o wyższych cenach skupu krytykują maklerzy. Być może to niezbyt popularna opinia, ale nie odosobniona.
Mięso wołowe to jeden z nielicznych towarów który teraz drożeje. Ćwierci wołowe przednie kosztują około 7 zł za kilogram, tylne prawie 8 zł. W Polsce mamy niewiele ponad 5 mln sztuk bydła, jego pogłowie spada już szósty rok. Najbardziej brakuje młodych buhajów. W zakładach mięsnych stanowią one zaledwie 1/3 skupu, tyle samo jałówki.
Ubojnie zmuszone są kupować także krowy, tych jest pod dostatkiem, a ceny bardzo niskie. W województwie kujawsko-pomorskim krowy rzeźne kosztują zaledwie złotówkę za kilogram. Dodatek tak taniego surowca, to również sposób na obniżenie kosztów produkcji.