Skandal z testami na chorobę szalonych krów w Wielkiej Brytanii. Wyszło na jaw, że służby weterynaryjne nie zbadały pewnej liczby zwierząt zanim mięso z nich zostało dopuszczone do spożycia.
Nie wiadomo ile nie zbadanych zwierząt trafiło do sprzedaży, ale wiadomo, że sprawa dotyczy krów między 24 a 30 miesiącem życia, a więc takich, które powinny być obowiązkowo badane w kierunku BSE w całej Europie. Służby odpowiedzialne za wpadkę zapewniają, że nie ma żadnych poważnych zagrożeń dla zdrowia konsumentów. Całą sprawą zajmie się teraz niezależna komisja śledcza.