Przyspieszenie interwencji na rynku wieprzowiny zapowiada ministerstwo rolnictwa, które w najbliższych tygodniach chce zdjąć z rynku aż 65 tys. ton mięsa, czyli całą nadwyżkę za pierwsze półrocze. Rolnicze związki zawodowe zapowiadają, że od powodzenia tej interwencji uzależniają dalsze protesty na drogach.
Zeszłotygodniowe blokady rolników w Marchwaczu przypomniały, jak mało opłacalna jest obecnie produkcja trzody chlewnej. Protestowali nie tylko rolnicy, ale także opozycja.
Podczas rozmów liderów związków zawodowych z ministrem rolnictwa temat opłacalności produkcji trzody chlewnej także był dominujący. Wprawdzie interwencyjny skup wieprzowiny już się zaczął, ale po spotkaniu podjęto decyzje o jego przyśpieszeniu..
Nadpodaż wynosi w tym półroczu, aż 65 tys. ton i ma być całkowicie zdjęta z rynku w najbliższych miesiącach. W opinii ministerstwa rolnictwa obecne działania na rynku wieprzowiny przyniosą pożądane efekty, gdy za pół roku cena kilograma żywca wzrośnie do 4 zł. Obecnie jest o złotówkę niższa.