Trzy gospodarstwa rolne z Opolszczyzny, w tym prudnicką stadninę, zaliczono do grona ponad stu przedsiębiorstw uznanych za strategiczne dla polskiej hodowli zwierząt i roślin.
Według Jerzego Pilarczyka, wiceministra rolnictwa, oznacza to, że zgodę na
ich prywatyzację będzie mogła wyrazić tylko Rada Ministrów.
W regionie do
grupy gospodarstw strategicznych zaliczono Ośrodek Hodowli Zarodowej w Głogówku,
Kombinat Rolny Kietrz, a ostatnio także Stadninę Koni w Prudniku, która znana
jest nie tylko z koni, ale również z chowu krów i uprawiania zboża na paszę.
Na wysokim poziomie prowadzona jest tam hodowla wartościowego bydła mlecznego
rasy czerwono-białej – stwierdził Jerzy Pilarczyk – Rasa ta ma podstawowe
znaczenie dla krajowego rolnictwa i dlatego jej populację musimy utrzymać na
takim poziomie, który zabezpieczy możliwość prowadzenia programu hodowlanego
oraz selekcji buhajów.
Prudnicka Stadnina Koni jest spółką należącą do Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, od której dzierżawi 2,5 tysiąca hektarów. Zatrudnia 120 pracowników. Od kilku lat jest dochodowa. Liczymy, że za umieszczeniem nas na liście przedsiębiorstw o strategicznym znaczeniu pójdą pieniądze na modernizację spółki – mówi Dariusz Świderski prezes prudnickiej stadniny – Możemy się poszczycić nie tylko hodowlą bydła, ale również koni szlachetnej półkrwi i angloarabskich. Od kilku lat na krajowym rynku jesteśmy czołowym producentem ogierów. W krajach Unii Europejskiej też są gospodarstwa hodowlane znajdujące się pod skrzydłami państwa.