Na hodowców cielaków w Lubuskiem padł blady strach. Nie cieszą się nawet z wyższych cen wołowiny i cielęciny, bo łakomym kąskiem dla złodziei stają się coraz częściej ich zwierzęta.
Z pastwisk zniknęło już kilka sztuk bydła. Policja apeluje do rolników, by pilnowali swoich zwierząt i ostrzega, że kradzieże mogą się nasilić. Jeszcze dwa lata temu za kilogram wołowiny rolnik dostawał dwa złote. Teraz za to mięso dostanie pięć złotych. Także cielęcina jest dwa razy droższa.