W Polsce stwierdzono kolejny przypadek krowy chorej na BSE. Zwierzę pochodziło z okolic Zwolenia w woj. mazowieckim. Ubite zostało 11 sierpnia w jednym z zakładów w powiecie puławskim - poinformował w czwartek wojewódzki lekarz weterynarii w Lublinie Jan Sławomirski.
To siódmy przypadek choroby "szalonych krów" w Polsce.
Krowa
miała dziesięć lat. Po ubiciu została poddana rutynowemu badaniu w kierunku BSE
w warszawskim Zakładzie Higieny Weterynaryjnej. Badanie powtórzono trzykrotnie.
W czwartek dodatni wynik potwierdził także Państwowy Instytut Weterynaryjny w
Puławach – powiedział Sławomirski.
Tusza chorej krowy oraz dwu zabitych po niej w tej samej ubojni poddano utylizacji w Zastawiu koło Kurowa w Lubelskiem. Podobny los spotkał jeszcze dwie inne krowy, które chowane były w tej samej oborze, co chora sztuka. Wycinki z ich mózgu skierowano do badań w kierunku BSE.
Najważniejsze – jak podkreślił Sławomirski – że ani kawałek mięsa z
chorej krowy nie trafił do spożycia.
BSE, której odpowiednikiem u
ludzi jest choroba Creutzfeldta-Jakoba, zdiagnozowano w świecie u bydła w 1986
r. Pierwszy przypadek choroby "szalonych krów" w Polsce wykryto wiosną ubiegłego
roku w małopolskiej ubojni w Mochnaczce koło Krynicy.