Jeżeli do końca czerwca rolnicy nie zakończą kolczykowania zwierząt hodowlanych będą mieli poważne problemy z ich późniejszym obrotem. Tymczasem rolnicy podchodzą do tego dość niechętnie, ponieważ muszą za tę usługę zapłacić z własnej kieszeni.
Łukasz Osik, starszy specjalista ds. informacji i promocji w lubelskim oddziale Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa informuje – Oznakowanie każdej sztuki owiec, kóz, świń oraz jeleni i danieli utrzymywanych w warunkach fermowych dokonuje się wyłącznie poprzez wytatuowanie w obu małżowinach usznych zwierzęcia jego numeru identyfikacyjnego nadanego przez ARiMR przy wydawaniu księgi rejestracji.
Znakowanie odbywa się na koszt hodowcy. Wśród rolników z powiatu tomaszowskiego nie zauważono na razie wielkiego poruszenia.
Dariusz Panasiuk z Biura Prasowego ARiMR w Warszawie przypuszcza – może chodzi o barierę psychologiczną. Przypomnijmy, że w tej chwili rolnicy nie ponoszą żadnych kosztów związanych ze znakowaniem bydła. Oznacza to, że zarówno kolczyki, księga rejestracji stada, paszporty jak i samo założenie kolczyków jest bezpłatne. My pokrywamy wszystkie koszty. W przypadku innych zwierząt, hodowca sam musi zgłosić się do biura powiatowego ARiMR z wnioskiem o wydanie księgi rejestracji stada. To kosztuje zaledwie 2,25 zł.
Jak się okazuje problem nie tkwi wyłącznie w pieniądzach. Prozaicznie przeszkodą jest w wielu przypadkach brak tatuownic. Panasiuk wyjaśnia – my nie zabezpieczamy tatuownic. Rolnicy powinni zwrócić się w tej sprawie np. do weterynarzy.
Akcja tatuowania zwierząt potrwa do końca czerwca. Kolczykowanie nie dotyczy tylko koni. Ich znakowanie polegać będzie na opisie graficznym i słownym. Zajmą się tym przedstawiciele Polskiego Związku Hodowców Koni. Hodowcę kosztować będzie to 50 zł. Za wydanie paszportu dla konia zapłacą dodatkowo 5,75 zł.
Od 1 lipca znakowanie odbywać się będzie poprzez założenie kolczyka na lewym
uchu zwierzęcia, z zastrzeżeniem, w którym dopuszcza się oznakowanie świń
przeznaczonych do uboju poprzez wytatuowanie w lewej małżowinie lub na jej
grzbiecie numeru identyfikacyjnego nadanego przez ARiMR. Za kolczyki rolnicy
zapłacą od 1,09 do 1,55 zł od sztuki. Według szacunków w województwie lubelskim
oznakować trzeba ok. 1.250 tys. świń, 5,5 tys. kóz, 25 tys. owiec i ok. 40 tys.
koni.
Akcja znakowania bydła powinna zakończyć się z końcem marca.
Rozpoczęła się ona z opóźnieniem, bo najpierw unieważniono przetarg na
kolczykowanie, a później zawiodła firma dostarczająca kolczyki. Na
Lubelszczyźnie weterynarze i zootechnicy przystąpili do kolczykowania bydła w
grudniu.