Od dłuższego już czasu Polski Związek Wędkarski prowadził regularne zarybienia karpiami rzek i zbiorników zaporowych. Tymczasem zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem karp jest gatunkiem obcym naszej ichtiofaunie (pochodzi z Chin, a do Polski został sprowadzony przed ośmioma wiekami), wiec zarybianie karpiami wód otwartych bez pozytywnej opinii
Państwowej Rady Ochrony Przyrody i bez formalnego zezwolenia ministra środowiska jest nielegalne narusza bowiem ustawę o rybactwie śródlądowym. Karpie masowo wprowadzone do zbiornika niszczą środowisko, powodując mętnienie wody i zanik roślinności, a także degeneracje rodzimych gatunków ryb.
Jakby tego było mało karp znalazł się także w niełasce u niektórych handlowców. Np. w tyskim hipermarkecie „Real” sprzedawano go wprost z plastikowych pojemników niewypełnionych wodą, wskutek czego biedne ryby przeżywają męczarnie dusząc się. Handlowcy obiecują poprawę.