W ubiegłym tygodniu GUS opublikował dane o pogłowiu trzody chlewnej w listopadzie i pogłowiu bydła oraz owiec w grudniu 2010 roku. Pogłowie trzody chlewnej wyniosło 14,767 mln szt. wobec 14,252 mln szt. rok wcześniej. Oznacza to wzrost na przestrzeni roku o 3,6 proc. Jednak świń w listopadzie ub.r. było mniej niż w lipcu, kiedy pogłowie wynosiło 14,865 mln sztuk - informują analitycy BGŻ.
Najnowsze dane wskazują na odwrócenie się trwającej od marca 2009 r. tendencji wzrostowej w pogłowiu trzody. Reakcja producentów na gwałtowny spadek opłacalności na jesieni ub.r. była szybka i zdecydowana. Liczba loch prośnych w gospodarstwach pomiędzy lipcem a listopadem spadła o 30 tys. szt. do 836 tys. sztuk. Oznacza to duży spadek w skali roku o 4,5 proc.
Oceniamy, że najnowsze dane wskazują na rosnące prawdopodobieństwo dużego spadku pogłowia trzody na koniec marca br., nawet poniżej 14 mln sztuk. To zmienia pogląd na perspektywy rynku. Przed rokiem 2008 r. pogłowie w Polsce wahało się pomiędzy 17 a 19 mln sztuk. Kiedy na początku 2009 r. pogłowie spadło do 13,3 mln szt. - najniższego poziomu od 1964 r. - wiele osób oczekiwało, że po ‘dołku' nastąpi kolejna ‘górka' świńska. Okazuje się jednak, że pogłowie nie zdołało nawet osiągnąć 15 mln szt i po półtora roku zaczyna ponownie spadać.