Od piątku na giełdach towarowych handlujących mięsem cenowe szaleństwo. Półtusze wieprzowe zdrożały średnio o 20 gr. za kilogram. Główny powód to brak żywca w skupie. Zakłady przyzwyczaiły się do niskich cen i ciężko im przełknąć podwyżki. Przetwórcy nie mieliby problemów z zakupem tuczników, ale rolnicy zaczęli przetrzymywać zwierzęta.
Trudno ratować się importem, bo w Danii, Belgii czy Holandii w tym tygodniu świń też brakuje. Przetwórców, wstrzymywanie się rolników ze sprzedażą dziwi, bo razem z żywcem drożeje tez mięso. A to oznacza mniej klientów, których w czasie sezonu owocowo-warzywnego i tak jest niewielu.
Najbardziej zdrożała szynka, karkówka i łopatka. A to, jak przewidują maklerzy, nie koniec podwyżek. Na wysokim poziomie są notowania skórek wieprzowych. Niską cenę trzymają tylko tłuszcze, na które od dłuższego czasu nie ma nabywców.