Dioksyny powracają. Na 650 farmach w Niemczech, Belgii i Holandii obowiązuje kwarantanna. Mięso zakażonych zwierząt aż przez dwa miesiące było dostarczane do sklepów. Weterynarze jednak uspokajają, że stężenie dioksyn nie było tak duże, by zaszkodzić konsumentom.
Nie ma nadal jasności, co do źródła skażenia. Jedne doniesienia mówią, że jego przyczyną było zanieczyszczenie paszy w jednej z wytwórni w Belgii. Inne, że winna jest karma z Holandii. Wykrycie rakotwórczych dioksyn było przyczyną zamknięcia ferm kurzych i trzody w trzech krajach. Trwa wycofywanie mięsa i jego przetworów ze sklepów. Podobna afera, tyle że na większą skalę wybuchła 99 roku. Wówczas przyczyną skażenia dioksynami były również pasze, tyle że ich stężenie w produktach, które trafiły do sklepów było o wiele wyższe.