Miały być rozsądne ceny, więcej transakcji i stabilizacja rynku. Tymczasem od ponad miesiąca w handlu wieprzowiną na giełdach towarowych nie widać nawet minimalnej poprawy. Ceny w ciągu tygodnia zmieniają się kilkakrotnie raz rosnąc, raz spadając nawet o 15 groszy za kilogram, a klientów nie przybywa.
Producenci, przetwórcy i handlowcy – zgodnym chórem narzekają na popyt i na zbyt. Coraz trudniej jest dopasować oczekiwania kupujących i sprzedających. A wszystkiemu winna jest konsumpcja, a właściwie jej brak.
Półtusze wieprzowe
ceny transakcyjne zł/kg
kraj 4,65 – 6,40
import 6,60 – 6,65
Rynek wieprzowiny jest nasycony – przetwórcy nie chcą kupować więcej niż pod bieżącą produkcję. Rolnicy też nie mają powodów do radości, bo nasycony mięsem rynek nie pozwala na sprzedanie większej ilości surowca.
O tej porze roku zawsze był popyt na karkówkę, łopatkę i mięsa produkcyjne. Tymczasem elementy szlachetne bardzo trudno sprzedać, a górka produkcyjnych stale rośnie. Ceny też nie zachwycają żadnej ze stron handlu. Stawka transakcyjna kilograma karkówki z kością nie przekracza 8 złotych 40 groszy.
Elementy wieprzowe
ceny transakcyjne zł/kg
karkówka z kością 8,20 – 8,40
łopatka z kością 5,50 – 5,60
mięsa drobne kl. II 3,30 – 7,60
przodki 5,60 – 5,70
Kilogram łopatki z kością to wydatek maksymalnie 5 złotych 60 groszy. Wszystkie oferty powyżej tych granic nie mają szans na znalezienie nabywców. A stawki zależą od ilości zamawianego towaru, transportu i wahań kursów walut, które skutecznie psują rynek.