Środowe protesty hodowców żywca wieprzowego niczego nie zmieniły w krajobrazie giełd towarowych. Jest tak tanio, że taniej być już nie może – komentują maklerzy. To dobry czas tylko i wyłącznie dla łowców okazji, którzy kusząc szybką zapłatą za gotówkę często przekonują do sprzedaży za bezcen. Tymczasem na zachodzie Europy sytuacja znacznie lepsza. Ceny od dłuższego czasu stabilne. Nie ma nadwyżki towarów, bo tamtejsi eksporterzy nie kuszą wielkimi promocjami. Maklerzy przekonują, że nic się nie zmieni. Nawet nadchodzące święta nie ożywią handlu.
W tej sytuacji import mięsa jest bardzo znikomy. Nikt nie sprowadza szynki, bo ceny są niewspółmiernie wysokie do krajowych ofert. Sporadycznie pojawia się karkówka i łopatka. Częściej schab.
Ceny mięs importowanych zł/kg
karkówka z kością 6,50 – 6,60
łopatka 4,20 – 4,30
schab bez kości 12,50 – 12,60