Pogłębiają się czarne nastroje na rynku wieprzowiny. Polacy chyba przestali jeść mięso – komentują producenci. A maklerzy dodają, że nie ma zakładu, który nie notowałby spadków w sprzedaży swoich wyrobów. Większość przetwórców sygnalizuje, że mają o połowę mniejszy zbyt niż miesiąc temu. Hurtownicy nie odbierają pełnych partii towaru i zamawiają coraz mniej. Narzekają też ubojnie, które muszą odsyłać rolników z kwitkiem, bo nie mają komu sprzedać półtusz.
Maklerzy mimo nieprzerwanych spadków cen i braku większych zamówień, liczą na to, że sytuację poprawią dwie rzeczy. Po pierwsze wzrost konsumpcji, który powinien nadejść wraz z Wielkanocą. Po drugie wzrost cen skupu żywca wieprzowego w Belgii, Niemczech i Holandii, który przynajmniej w części może ograniczyć import.
Póki co branża nie wie, co zrobić z niechcianym mięsem. Mroźnie są przepełnione mięsem drobnym, tłuszczami i elementami produkcyjnymi. Jedyne, co można w niewielkich ilościach sprzedać, to elementy szlachetne: schab, karkówka i szynka.
Wieprzowina – giełdy towarowe
średnie ceny sprzedaży zł/kg
mięsa drobne kl. I 9,50
karkówka 7,50 – 11,00
schab 10,50 – 12,00
szynka 6,00 – 9,00
półtusze zł/kg
ceny transakcyjne
kl. E i U 4,50
kl. R 4,30
kl. O i P 4,00