Gwałtowna korekta na rynku mięsa. Bardzo wyraźne obniżki dotknęły półtusze wieprzowe. Jeszcze kilka dni temu chłodzone w klasie E kosztowały nawet 6,5 złotego za kilogram. Dziś nikt nie zapłaci więcej jak 5 złotych 90 groszy.
Popyt jest niewielki, ale ceny elementów utrzymują się na wysokim poziomie, przeceny są więc nieuniknione. Tym bardziej, że na nasz rynek stale dociera towar z importu.
Oferty belgijskie czy holenderskie stały się teraz dużą atrakcją. Na przykład szynka kosztuje około 6,5 złotego za kilogram. Tymczasem krajowa jest o złotówkę droższa.
Tłuszcze, słonina czy podgardla przestały być już obiektem spekulacyjnych zakupów. Ceny bardzo wyraźnie idą w dół, nawet o 30 – 40 groszy za kilogram – komentuje Jarosław Ogorzewski z giełdy Agrohandel w Łodzi.