W ciągu 2 tygodni ceny śruty sojowej zdrożały aż o 140 złotych za tonę. Teraz za towar wysokobiałkowy trzeba zapłacić 1240 złotych. Dla klientów to niewątpliwie szok. A przyczyn takiej sytuacji jest kilka. Zdrożały opłaty frachtowe, ograniczono w Ameryce Południowej areał upraw na korzyść wyjątkowo drogiej w tym roku pszenicy i kukurydzy.
Śruta sojowa zdrożała także ze względu na wzrost stóp procentowych w Azji, a to coraz chłonniejszy rynek dla tej paszy. Docierają też informacje o suszy w Ameryce Południowej. Uprawy są wiec zagrożone, a to powód do dużych spekulacji na giełdach towarowych i oczywiście galopu cen.
Na zagranicznych giełdach towarowych codziennie od pierwszych dni grudnia ceny śruty sojowej rosły o 3-4 dolary za tonę, a to od razu odbijało się na wartościach tego towaru u nas. Od poniedziałku nieco stabilniej, pytanie tylko na jak długo. Drożeje też śruta rzepakowa.