Hodowcy trzody chlewnej na Opolszczyźnie twierdzą, że grozi im bankructwo. Drastycznie spada cena żywca wieprzowego. Kilkuset hodowców uważa, że winę za ich kłopoty ponosi Agencja Rynku Rolnego, która spóźniła się ze skupem interwencyjnym. Proponowana cena 2,90 za kilogram żywca jest zbyt niska.
Ponad 200 hodowców świń zebrało się w Chrząstowicach. Domagali się od dyrektorów oddziałów Agencji Rynku Rolnego województw opolskiego i śląskiego natychmiastowego skupu i podwyżki ceny interwencyjnej żywca.
Tymczasem na Opolszczyźnie zbyt wielu rolników chciało zarobić na tucznikach. Hodowlą zajęły się całe wsie. Teraz pośrednicy wykorzystują nadprodukcję i proponują zaledwie 2 złote za kilogram żywca. Właściciele wieprzowych ferm są w dramatycznej sytuacji. Według Opolskiej Izby Rolniczej za kłopoty ze skupem interwencyjnym winę ponosi Agencja Rynku Rolnego, która zbyt późno podejmuje działania stabilizujące rynek mięsa.