Jeszcze kilka miesięcy temu nie było wiadomo, czy Polski Związek Hodowców Koni upora się ze znakowaniem koni do 1 maja 2004 r. Jednak identyfikacja ruszy na przełomie sierpnia i września br.
Rejestracja w ramach IACS koni półkrwi i nierasowych to zadanie Polskiego Związku Hodowców Koni. Właściciel zwierzęcia otrzyma dla niego paszport. Znajdzie się w nim (oprócz danych weterynaryjnych i hodowlanych) opis słowny i graficzny konia. Początkowo rejestracja miała rozpocząć się w styczniu br. Ale wiadomo już, że ruszy na przełomie sierpnia i września br. Jesteśmy przygotowani i zdążymy opisać konie do 1 maja 2004 roku – zapewnia Edward Trzemżalski, kierownik Okręgowego Zrzeszenia Hodowców Koni w Bydgoszczy.
Koszt wydania paszportu oraz wykonanie opisu słownego i graficznego konia to 57 zł. Wśród hodowców koni są tacy, którzy uważają, że to tanio. Tym bardziej, że teraz wydanie dokumentu właścicielom koni sportowych przez Polski Związek Jeździecki kosztuje 250-270 zł. Mimo to PZHK ubiegał się o to, aby koszty znakowania pokrywało państwo. Tym bardziej, że w Sejmie leży projekt nowelizacji ustawy weterynaryjnej, który zakłada, że na ewidencję trzody chlewnej, kóz i owiec znajdą się pieniądze w budżecie. Jednak zdaniem Jerzego Pilarczyka, wiceministra rolnictwa, nie stać nas na to, aby wyłożyć 20 mln zł na znakowanie koni. Na razie hodowcy nie tracą nadziei: Być może dostaniemy pieniądze w przyszłym roku – mówi kierownik Trzemżalski.
Aby wykonać graficzny i słowny opis konia trzeba mieć specjalne uprawnienia. W Kujawsko-Pomorskiem zajmą się tym 3 osoby związane z OZHK i 2 lekarzy weterynarii. Na dotarcie do hodowcy, który złoży wniosek o oznakowanie konia, będą mieli 60 dni. Kolejne 60 na wydanie paszportu. Mimo że znakowanie koni nie jest obowiązkowe, Edward Trzemżalski zachęca do jego wykonania: Konie nie zidentyfikowane do 1 maja 2004 r. nie będą mogły trafić do obrotu handlowego. A właściciel zwierzęcia bez paszportu nie będzie mógł wyjeżdżać na nim na drogi publiczne, gdyż grozi mu zatrzymanie przez policję.