Przeciwko przemysłowym fermom trzody chlewnej protestował w podpoznańskich Więckowicach amerykański profesor Robert Francis Kennedy. Jedna z takich ferm powstała w tej miejscowości.
Dzięki protestom mieszkańców Więckowic inwestor - spółka powiązana z amerykańską firmą Smithfield Foods - nie zdecydował się w tym miejscu na bezściółkową hodowlę trzody chlewnej i prowadzi hodowlę na ściółce.
Mimo to mieszkańcy narzekają na odór dochodzący z chlewni i protestują przeciwko zanieczyszczaniu środowiska. W poniedziałkowym (21 lipca) proteście wzięło udział ok. 30 osób.
Wcześniej, podczas konferencji "Ochrona środowiska w aspekcie zagrożeń ze strony przemysłowych ferm trzody chlewnej", Kennedy przestrzegał w Poznaniu przed inwazją wielkich producentów. Konferencję zorganizowała poznańska Akademia Rolnicza.
Robert Kennedy jr., pełnomocnik Rady Ochrony Zasobów Naturalnych USA, zasłynął z tego, że wygrał przed amerykańskimi sądami z firmą Smithfield Foods w około 30 sprawach przeciwko praktykom hodowlanym tej firmy. Firma Smithfield Foods zmonopolizowała rynek trzody chlewnej w USA. W Polsce jest udziałowcem Animeksu.
Chcę was ostrzec, abyście nie popełniali naszych błędów. Czuję się zobowiązany, ponieważ każda wygrana przed sądem w USA sprawa odbija się tym, że firma przenosi się do innych krajów, w tym do Polski - powiedział Kennedy.
To, co się dzieje w Północnej Karolinie, to krajobraz z opuszczonymi farmami, nieczynnymi bankami, zabitymi deskami kościołami i szkołami na przestrzeni dziesiątków kilometrów. Zamiast tego widzi się gigantyczne fabryki świń - dodał.
Według Amerykanina 15 lat temu w Północnej Karolinie hodowlę trzody chlewnej prowadziło 27 tys. farmerów. Dziś nie pozostał nawet jeden, gdyż zostali wyparci przez około 2 tys. wielkich hodowli, które - jego zdaniem - są największym trucicielem w amerykańskim rolnictwie. Wielkie świńskie fermy emitują m.in. siarkowodór i amoniak, które mogą być przyczyną wielu chorób.