Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Żnin się poddał?

3 czerwca 2004

Tuż przed świętami wielkanocnymi, zarząd Krajowej Spółki Cukrowej zadecydował o wykluczeniu z tegorocznej produkcji czterech cukrowni. Jak podano w oficjalnym komunikacie, do kampanii 2004/2005 z 22 cukrowni, jakie skupia koncern, nie przystąpią zakłady: Borowinki i Sokołów, Żnin oraz Klemensów.

Według Zarządu, jest to niezbędne działanie, aby spółka mogła przetrwać na rynku i sprostać konkurencji zachodnich firm. Bowiem bez koncentracji produkcji i obniżki kosztów nie da się poprawić rentowności, zarówno poszczególnych fabryk, jak i całej KSC. Wyłonienie firm przeznaczonych do likwidacji, jak zapewniano, było poprzedzone niezbędnymi analizami, w których brano pod uwagę m.in. odległość zakładu od plantacji buraków, stan techniczny urządzeń, potencjał wytwórczy, wyniki ekonomiczno-finansowe z poprzednich lat. Istotne było również, czy dany zakład zdolny jest do przejęcia, bez dodatkowych inwestycji, produkcji od innych oddziałów.

Jak można było przewidzieć, pracownicy wytypowanych placówek, postanowili bronić swoich miejsc pracy. Rozpoczęła się seria manifestacji, protestów, strajków.

Najgłośniej i najbardziej chyba wytrwale protestowali pracownicy żnińskiej cukrowni. Pomimo zapewnień zarządu KSC, o przygotowaniu dla nich działań osłonowych, takich jak, m.in, możliwość zatrudnienia pracowników likwidowanych zakładów w innych oddziałach oraz prowadzenia rozmów z firmami zainteresowanymi uruchomieniem w wyłączonych cukrowniach innej działalności gospodarczej i zatrudnienie przynajmniej części załóg, nie zaakceptowali oni tych propozycji. Postanowili aktywnie walczyć o swoje miejsca pracy.

Pierwszy strajk głodowy rozpoczęła w Wielki Piątek piętnastoosobowa grupa mężczyzn. Trwał on dwa tygodnie, został zawieszony na czas rozmów z Zarządem. Jednak nie przyniósł oczekiwanych rezultatów. Nie tylko nie odstąpiono od decyzji o likwidacji placówki, ale nie zgodzono się nawet na przeprowadzenie w zakładzie kampanii. Dlatego po kilku dniach, w przeprowadzonym referendum, załoga podjęła decyzję o wznowieniu strajku.

14 maja do strajkujących mężczyzn zdecydowały się dołączyć kobiety. Głodówkę rozpoczęło 10 kobiet, jednak ze względu na stan zdrowia i wycieńczenie, połowa z nich musiała się wycofać.

Apogeum sytuacja osiągnęła 1 czerwca, kiedy to do protestujących matek postanowiły przyłączyć się dzieci. Pod bramy cukrowni przybyło 15 gimnazjalistów, zaopatrzonych w śpiwory, materace, koce, zdecydowanych dołączyć do głodujących. Jednak nie doszło do tego. Po długich rozmowach, szefowi komitetu protestacyjnego Markowi Wojciechowskiemu, udało się przekonać młodzież, aby nie podejmowała tego rodzaju działań. Protest przerwały również kobiety.

Ale czy to juz koniec, czy Żnińska cukrowania się poddała? Czas pokaże, niewątpliwie jednak sprawa będzie jeszcze miał swój ciąg dalszy.


POWIĄZANE

Analitycy Conab spodziewają się, że całkowite zbiory plonów w Brazylii w sezonie...

Post szacuje, że produkcja jabłek, gruszek i winogron stołowych w Chinach wzrośn...

Trwają żniwa kukurydziane. W regionach, w których rozpoczęły się najwcześniej, r...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę