W Wielkopolsce trwają szparagowe żniwa. Choć zmienna pogoda - plantatorom w tym roku nie sprzyja - plony mają być wysokie. Wielkopolska - to polskie zagłębie szparagowe.
Co roku wczesną wiosną na takich plantacjach pojawiają się pierwsze szparagi. Trzeba je wykopać zanim wyłonią się z ziemi. "Zainteresowanie polskimi szparagami jest dość duże i wielu kupców niemieckich przyjeżdża bezpośrednio do Polski w poszukiwaniu szparagów" - uważa Andrzej Mainka z Polskiego Związku Producentów Szparagów.
Ponad 80% najlepszych polskich szparagów kupują nie tylko Niemcy, ale również Holendrzy, Austriacy i Szwajcarzy. "Na giełdzie w Hamburgu czy Berlinie cena kształtuje się od 1,5 do 2,5 euro, w przeliczeniu daje to 6 do 12 zł - jest to cena wyższa niż w Polsce" - powiedział Wiesław Siutaj, analityk giełdowy z Wielkopolskiej Gildii Rolno-Ogrodniczej w Poznaniu.
Produkcja szparagów nie jest jednak ani łatwa ani tania. "Założenie plantacji to dziś jest koszt rzędu 25-30 tys. zł na hektar" - powiedział Marian Jakobsze, plantator szparagów.
"Jest duże zainteresowanie przenoszeniem się kapitału zarówno z Niemiec, jak i z Holandii na wschód, w tym do Polski, gdzie koszt robocizny jest 5-krotnie niższy niż tam" - dodał Andrzej Mainka.
Szparagi do dziś uchodzą za przysmak. Podaje się je z szynką, grzybami czy ciastem francuskim. Zdaniem smakoszy - najlepiej jednak smakują gotowane na parze z odrobiną soli i roztopionego masła.