Łomżyński PEPEES po tym jak zwielokrotnił zyski w 2014 roku, liczy na dalszą poprawę wyników finansowych. Spółka inwestuje w nowe przetwórnie ziemniaków i biogazownię, zwiększa też zatrudnienie. Niemal zamknęła już kontraktację na br., co powinno oznaczać wzrost sprzedaży i wyniku.
Kierownictwo spółki założyło wzrost kontraktacji ziemniaków, a plany są już niemal wykonane. Większe zakupy związane są ze wzrostem produkcji, a co za tym idzie – poprawę wysokości sprzedaży i wyniku finansowego.
– Nasze plany oparte są o bieżącą działalność, która wynika ze strategii przyjętej w końcówce 2013 roku – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Krzysztof Homenda, członek zarządu, dyrektor finansowy PEPEES. – Przekłada się to na działania inwestycyjne, które prowadzimy również w tym roku, jak chociażby inwestycja w nową suszarnię skrobi w PEPEES-ie w Łomży czy inwestycja w linię do produkcji płatków ziemniaczanych w spółce zależnej w Lublinie. To w ewidentny sposób uzasadnia nasze optymistyczne podejście do tego roku.
Obok tych dwóch najważniejszych inwestycji PEPEES ma też w planach inne wydatki na rozwój. Grupa miała dobry 2014 rok i mimo że jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży spadły o ponad 3 mln zł, do poziomu przeszło 116 mln,to zyski wzrosły znacząco. Wobec ponad 650 tys zysku netto w 2013 roku, rok później grupa zarobiła na czysto ponad 3,3 mln zł, czyli pięciokrotnie więcej. Zarząd nie chce jednak wypłacać dywidendy i zarekomendował przeznaczenie całości zysku na kapitał zapasowy, by mieć z czego finansować inwestycje. Ostateczną decyzję ws. podziału zysku podejmie WZA 26 maja.
– Tych działań i projektów inwestycyjnych różnego rodzaju mamy więcej – podkreśla Krzysztof Homenda. – Są to inwestycje towarzyszące tej głównej suszarni skrobi oraz inwestycje modernizacyjne. Przygotowujemy się do dodatkowych inwestycji, które założyliśmy w naszej strategii. Mam na myśli chociażby bazę magazynową, przygotowania do modernizacji zakładu w spółce zależnej w Bronisławiu czy inwestycje w skrobię ziemniaczaną modyfikowaną i w skrobię pszenną, który to projekt w tej chwili analizujemy.
Każda nowa inwestycja firmy oznacza wzrost zatrudnienia. Obecnie firma zatrudnia ok. 1 tys. osób i jest odbiorcą ziemniaków od – jak informuje – tysięcy plantatorów.
– Wszystkie działania, które podejmujemy, wiążą się ze zwiększeniem liczby miejsc pracy – zwraca uwagę dyrektor finansowy spółki. – Przykładowo nasze zaangażowanie w nową działalność w CHP Energia, czyli w budowę biogazowni. To jest projekt, który został zupełnie od zera uruchomiony. W tej chwili już działa, a kilkanaście osób, które zostaną tam zatrudnione, to nowe miejsca pracy.
Strategia na lata 2013-2018 zakłada, że na koniec tego okresu przychody grupy wzrosną do 220 mln zł. Celem strategicznym spółki jest stworzenie silnego kapitałowo holdingu Polska Skrobia, który byłby konkurencją dla europejskich potentatów z Niemiec, Holandii czy Francji.
– Inwestycje, które realizujemy obecnie, są finansowane po części ze środków własnych, a po części z kredytu – mówi Krzysztof Homenda. – Kilka tygodni temu informowaliśmy rynek o zaciągnięciu kredytu inwestycyjnego w kwocie niecałych 10 mln zł i jest to kredyt, który w siedemdziesięciu kilku procentach będzie pokrywał inwestycję w suszarnię skrobi. Pozostałe inwestycje zamierzamy finansować w podobny sposób, a więc po części ze środków własnych, a po części będziemy również posiłkować się kredytem.
7256972
1