Właściwie wszyscy mogli się tego spodziewać. W wyniku reformy unijnego rynku cukru w całej Europie gwałtownie spadła powierzchnia zasiewów buraków cukrowych. Są kraje, gdzie farmerzy w ogóle zrezygnowali z ich produkcji.
W Irlandii i Słowenii w tym roku całkowicie zaprzestano uprawy buraków cukrowych. We Włoszech areał upraw spadł o 63%, w Grecji o połowę. Szacuje się, że w całej Unii zbiory buraków będą mniejsze, aż o 1/5. To oczekiwany efekt grudniowej reformy unijnego rynku cukru, która wprowadziła nowe – niższe – gwarantowane ceny na cukier i buraki.
Jeszcze rok temu w nasi rolnicy obsiali 278 tysięcy hektarów. W tym roku już tylko 240 tysięcy. A w kolejnych latach może być jeszcze gorzej.
Tani cukier trzcinowy jak na razie wygrywa konkurencję z cukrem buraczanym. Jedyną drogą di tego, aby dotrzymać kroku producentom np. brazylijskim to zwiększenie wydajności produkcji.
Jest to o tyle ważne, że w Brazylii rozpoczyna się prawdziwy boom na produkcję cukru. Prognozy mówią, że do 2010 roku ma tam powstać 60 nowych cukrowni. A to oznacza, że produkcja cukru będzie rosła o 1,5 miliona ton rocznie. Wzrost produkcji ma zresztą nastąpić w całym świecie. To z kolei oznacza, że bardzo wysokie obecnie ceny cukru mogą spaść.