Zreformowanie rynku cukru w Unii, w kształcie przygotowanym przez Komisję Europejską, zagrozi polskim cukrowniom i plantatorom - uważają posłowie z sejmowej komisji rolnictwa. Posłowie mają zamiar wypracować negatywną opinię w sprawie proponowanych zmian.
KE proponuje m.in. likwidację interwencyjnej ceny cukru, obniżona zostać ma także minimalna cena buraków cukrowych. Komisja Europejska przygotowała projekt reformy unijnego rynku cukru pod wpływem m.in. krytyki Światowej Organizacji Handlu (WTO). Dokument nie został na razie oficjalnie zaprezentowany, ale propozycje KE trafiły już do organizacji cukrowniczych i wywołują wiele kontrowersji. Jest to już kolejny projekt reformy rynku cukru. Pierwszy został przedstawiony w lipcu 2004 roku. Wprowadza szereg niekorzystnych zmian dla producentów cukru oraz plantatorów buraków cukrowych, takich jak obniżenie ceny minimalnej buraków, redukcję kwot cukrowych, możliwość transferu kwot między państwami.
Jednak kraje UE zgadzają się, że funkcjonowanie rynku cukru w Unii trzeba zmienić, głównie z powodu zbyt wysokich cen cukru na rynku wspólnotowym oraz nacisków WTO na odejście od dotowania cukru przeznaczonego na eksport do krajów trzecich. Dlatego KE przygotowała nowy projekt, który oficjalnie zostanie przedstawiony 22 czerwca 2005 roku. Proponuje on m.in. likwidację interwencyjnej ceny cukru, obniżona zostanie minimalna cena buraków cukrowych z 43,6 euro/t do 25,05 euro/t, kwoty cukru na rynek krajowy i na eksport mają zostać połączone, utworzony zostanie fundusz restrukturyzacyjny. W projektu wynika, że KE zamierza odejść od wcześniejszych propozycji automatycznej redukcji kwot cukrowych. Jak zaznacza wiceminister rolnictwa Wiesław Zapędowski - propozycje KE uwzględniają też niektóre postulaty Polski - dotyczy to m.in. odejścia od transferu kwot. Jednak w opinii resortu skarbu, reforma w kształcie zaproponowanym przez komisarz Mariann Fischer- Boel spowoduje drastyczny spadek dochodów producentów cukru i plantatorów buraka cukrowego.
Polska branża cukrowa tj. Krajowa Spółka Cukrowa (KSC) nie jest w pełni przygotowana do warunków konkurencyjnych panujących w Unii, dlatego reforma powinna być wprowadzona w późniejszym okresie, a nie, jak proponuje projekt, w sezonie 2006/2007 - uważa wiceminister skarbu Stanisław Speczik. W opinii wiceprezesa KSC Stanisława Pawlaka, reforma ta spowoduje zmniejszenie produkcji cukru przez Polski Cukier o 100 tys. ton, co oznacza w praktyce zamknięcie co najmniej 2 cukrowni.
W spółce KSC jest 26 cukrowni, produkujących ok. 800 tys. ton cukru. Udział KSC w polskim rynku cukru wynosi 40 proc. Polska jest trzecim producentem cukru w Unii po Francji i Niemczech. W sezonie 2004/2005 produkcja cukru przekroczyła 2 mln ton. Zapędowski zapowiadał na czwartkowym posiedzeniu komisji rolnictwa, że opinia na temat projektu będzie konsultowana z posłami i zainteresowanymi organizacjami.
.png)
Zaloguj przez Facebook
