W odzieży ochronnej

Nowoczesne rolnictwo wymaga stosowania środków ochrony roślin. Ważne jednak, aby pamiętać o bezpieczeństwie producenta rolnego, który je stosuje. Okazuje się, że z tym nie jest najlepiej.
 
Choć na każdym środku ochrony roślin znajdują się informacje o toksyczności środka, o bezpieczeństwie jego stosowania, a także wskazówki, jak postępować w razie zatrucia – rzadko je czytamy. Rzadko też rolnicy sporządzają mieszaniny i aplikują oprysk w odzieży ochronnej. Absolutnie niedozwolone jest w tym czasie spożywanie alkoholu i palenie tytoniu. To ważne dla własnego bezpieczeństwa i zdrowia, ale też dla wszystkich domowników. Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin kierując się bezpieczeństwem osób stosujących zabiegi fitosanitarne rozpoczyna szeroką kampanię edukacyjno-informacyjną w tym zakresie. Jednym z powodów jej rozpoczęcia były badania przeprowadzone wśród sadowników. Co z nich wynika? Niepokój wzbudza, niestety, nikła świadomość właśnie w zakresie bezpieczeństwa stosowania środków ochrony roślin. Rolnicy posiadają pewną wiedzę na ten temat, jednak nie jest ona wystarczająco powszechna. Często rezygnują z odzieży ochronnej, gdyż jest ona niewygodna i bagatelizują zagrożenia i własne bezpieczeństwo przy ochronie roślin.
Należy powiedzieć jasno, że nowoczesne środki ochrony roślin są w pełni bezpieczne, a wykorzystanie ich zgodnie z instrukcją zawartą na etykiecie produktu, daje gwarancję, że rolnik nie zostanie narażony na niekorzystne działanie zawartych w nich substancji chemicznych. Zakres niezbędnej ochrony uzależniony
jest od wielu czynników, takich jak klasa toksyczności produktu, jego przeznaczenie, sposób emisji, czy też warunki pogodowe.
PSOR rozpoczynając kampanię postawił sobie do zrealizowania liczne cele, a głównym z nich jest wpływanie na wzrost świadomości polskich rolników i sadowników na konieczność przestrzegania standardów bezpieczeństwa
przy kontakcie ze środkami ochrony roślin, przede wszystkim stosowanie odpowiednio dostosowanej odzieży
ochronnej, masek, gogli oraz rękawic. Pilotażowym miejscem kampanii jest region Warecko- Grójecki, najbardziej nowoczesny, jeśli chodzi o rozwój rolnictwa i sadownictwa w Polsce.