Do końca października każdy rolnik mający krowę powinien wysłać do Agencji Rynku Rolnego swój wniosek o przyznanie kwoty mlecznej, czyli dokumentu ustalającego roczny limit produkcji mleka w gospodarstwie. Rolnik bez limitu, bez kwoty mlecznej, po wejściu do Unii Europejskiej nie może sprzedawać swojego mleka. Dotychczas o takie kwoty wystąpiło tylko ok. 20 procent rolników sprzedających mleko poza spółdzielniami mleczarskimi.
Kwotę mleczną potrzebuje każdy rolnik, niezależnie od tego, ile ma krów,
niezależnie od tego, czy oddaje mleko do spółdzielni, czy też w swoim
gospodarstwie produkuje z niego jakieś przetwory i chce je komuś sprzedawać. Bez
kwoty mlecznej można tylko zużywać mleko na swoje potrzeby, dla rodziny lub do
żywienia zwierząt – mówi Iwona Ciećko z krakowskiego oddziału Agencji Rynku
Rolnego.
Aby otrzymać kwotę mleczną trzeba wypełnić odpowiedni formularz
i przekazać go do oddziału Agencji Rynku Rolnego w Krakowie (u. Starowiślna 13,
31-038 Kraków). Inne wnioski wypełniają dostawcy hurtowi (do spółdzielni
mleczarskich), a inne dostawcy indywidualni, którzy sami je potem przetwarzają.
Wnioski nie są skomplikowane. Formularze wraz z instrukcją, jak je wypełnić,
można otrzymać bezpłatnie w urzędzie gminy, w Ośrodku Doradztwa Rolniczego.
Można je ściągnąć z internetowych stron ARR (www.arr.gov.pl). Czasu dużo nie
zostało, agencja musi je otrzymać do końca października. Przedłużenia tego
terminu nie przewiduje się.
Na terenie Małopolski wnioski hurtowe za
swoich członków - dostawców mleka składają same mleczarnie. Około połowy tych
wniosków już wpłynęło. Natomiast jeśli chodzi o dostawców bezpośrednich,
indywidualnych to wpłynęło do nas ok. 1,2 tys. wniosków. Szacuje się, że na
terenie całego województwa takich rolników może być ok. 5 tysięcy. Jak na połowę
września na razie dostaliśmy zdecydowanie za mało wniosków – mówi Szymon
Kawiorski z ARR w Krakowie.