Komisja Europejska zgadza się, aby 82 polskie mleczarnie otrzymały okres przejściowy na dostosowanie się do norm Unii Europejskiej – dowiedziała się brukselska korespondentka RMF. Jest to spore ustępstwo Brukseli. Dziś rozpoczyna się 2. runda maratonu negocjacyjnego, w którym uczestniczy główny negocjator Polski Jan Truszczyński.
Polska początkowo starała się, aby ponad 200 mleczarń mogło korzystać z
możliwości naprzemiennej produkcji. Chodzi o to, by mleczarnie mogły najpierw
wyrabiać produkty z mleka gorszej jakości, a potem – po wymyciu linii
produkcyjnej – z mleka odpowiadającego unijnym normom.
Zgoda Komisji na
82 mleczarnie tego typu to i tak spore ustępstwo. Było ono możliwe dzięki
deklaracji, że co pół roku z listy będą skreślane kolejne zakłady, które zdołają
się w tym czasie dostosować do unijnych standardów. Tak więc w 2004 roku na
ulgowej liście znajdą się 82 mleczarnie, potem 70, 40 a w ostatnim – w roku 2006
– już tylko 12.
Najwięcej problemów z przystosowaniem się do unijnych norm będą miały
mleczarnie znajdujące się wschodzie Polski. One bowiem mają największe problemy;
do nich dostarczany jest surowiec, który nie spełnia unijnych
standardów.
Polska gwarantuje stały nadzór weterynaryjny każdej z
mleczarń umieszczonej na liście, tak by nie doszło do przemieszania mleka
dobrego z tym gorszym.
Na razie mamy zgodę Brukseli, ale nie wiadomo, jak
na tę propozycję zareagują państwa członkowskie Piętnastki.