Dodatkowe pieniądze na dopłaty do mleka klasy ekstra będą do dyspozycji Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa tylko wówczas, gdy wpływy budżetowe z podatków i akcyzy przekroczą zaplanowaną kwotę o 510 mln zł – przypomniał wiceminister rolnictwa Stanisław Kowalczyk.
Dolny Śląsk jest jednym z największych producentów mleka w Polsce. Jego produkcja, podobnie jak innych płodów rolnych, jest coraz częściej deficytowa. W ubiegłym roku mleko klasy ekstra, czyli najwyższej jakości, stanowiło 70 proc. całego skupu. Obecnie jest to już ponad 80 proc.
Ten znaczny wzrost powoduje, że Agencja musi wygospodarować coraz więcej środków na dopłaty – powiedział wiceminister Kowalczyk.
Może więc się zdarzyć, że nie starczy jej pieniędzy na dodatkowe środki dla rolników. Taką możliwość przewiduje bowiem ustawa budżetowa na 2003 rok. Agencja ma szansę otrzymać w IV kwartale dodatkowo 275 mln zł na dopłaty do mleka klasy ekstra, pod warunkiem, że nie będzie innych pilnych potrzeb budżetowych. A jest ich sporo. Dlatego właśnie - zdaniem wiceministra - Agencja może dysponować tylko kwotą przewidzianą na ten cel w tegorocznym budżecie.
Jak powiedział Kowalczyk, Agencja wydaje miesięcznie ponad 30 mln zł na dopłaty do mleka, a cały tegoroczny budżet na ten cel to 366 mln. To, czy ta kwota zostanie wykorzystana, czy nie, będzie zależało od wielkości skupu w pozostałych miesiącach roku.
Jak dopłacano
Dopłaty do mleka klasy ekstra są wypłacane od
połowy ubiegłego roku. Początkowo było to 7 groszy do litra. Od stycznia do
kwietnia ubiegłego roku 4 gr/l. W odpowiedzi na żądania protestujących rolników,
rząd zdecydował, że od kwietnia dopłaty będą podwyższone do 7
gr/l.