Ponad 7,7 tys. wniosków o przyznanie indywidualnej kwoty mlecznej złożyli rolnicy z Kujaw i Pomorza w naszym oddziale Agencji Rynku Rolnego. Agencja czeka na wnioski do 31 października. Ten rolnik, który nie otrzyma kwoty mlecznej, nie będzie mógł wprowadzić mleka ze swojego gospodarstwa do obrotu.
W Kujawsko-Pomorskiem jest 22 tys. gospodarstw mleczarskich. Na razie tylko 7,7 tys. ich właścicieli (30 proc.) złożyło wnioski o przyznanie indywidualnej kwoty mlecznej dla dostawcy hurtowego, czyli sprzedającego mleko np. do mleczarni. Z dostawcami hurtowymi nie będzie problemów, ponieważ wszystkie zakłady przetwarzające i skupujące mleko zadeklarowały współpracę z agencją i będą pośredniczyć w składaniu wniosków przez rolników – przewiduje Aleksander Nowakowski, zastępca dyrektora bydgoskiego oddziału ARR.
Nie wiadomo natomiast, ilu rolników sprzedaje mleko bezpośrednio w gospodarstwie, na targowiskach czy swoim sąsiadom. Oni też muszą postarać się o indywidualną kwotę mleczną dla dostawcy bezpośredniego. Nie mając przyznanej kwoty, nie będą mogli sprzedawać mleka. Tymczasem takich wniosków trafiło do oddziału ARR w Bydgoszczy tylko 77. Wiemy, że jest wielu dostawców bezpośrednich w rejonie Żnina, czy Tucholi – mówi dyrektor Nowakowski. – Apelujemy do nich, żeby zgłaszali się do agencji po wnioski.
Niektórzy hodowcy bydła mlecznego już złożyli wnioski o przyznanie indywidualnej kwoty mlecznej dla dostawcy hurtowego i bezpośredniego, ponieważ część mleka sprzedają mleczarniom, część - odbiorcom bezpośrednim.