Nieprawdziwe były informacje, że nasz handel nie spadł, jeżeli chodzi o wołowinę. Do krajów gdzie są muzułmanie oraz tam, gdzie są gminy żydowskie eksport spadł o 70 procent - mówi minister Stanisław Kalemba w radiowej Jedynce. Według niego, ceny żywca wołowego lecą na łeb, na szyję. - Rolnik na jednej sztuce ma 1- 1,5 tys. złotych mniej.- Miałem spotkanie z organizacjami rolniczymi w piątek, są tym bardzo zaniepokojeni, a byliśmy potentatem rynku - podkreśla gość radiowej Jedynki.W kilkiu powiatach Wielkopolski rolnicy stracili 20-30 milionów złotych.
Minister sugeruje, że sprawa zakazu uboju rytualnego stała się przedmiotem lobbingu. Dlatego chce, żeby sprawę zbadała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Stanisław Kalemba podejrzewa, że komuś zależało na tym, aby w Polsce został wprowadzony zakaz uboju rytualnego. Bo taki ubój jest dopuszczalny w 22 państwach Unii Europy. -Trwa wielka konkurencja i wyścig o miejsca pracy - zauważa w "Sygnałach dnia". Wskazuje, że Polska jest jednym z największych producentów żywności w Europie. Dlatego podejrzewa, że komuś zależało na przejęciu rynku i miejsc pracy.
Nasiliły się pewne kontakty jeszcze w czerwcu przed głosowaniem i miałem na to pewne dokumenty - mówił dla radiowej jedynki szef resortu rolnictwa. Dlatego spotkał się z szefem ABW, któremu przedstawił pewne dokumenty i poprosił, żeby tę sprawę wyjaśnił. Podkreśla, że jego obowiązkiem było zgłoszenie sprawy, aby została gruntownie zbadana. Wskazuje też, że zakaz uboju rytualnego narusza prawa mniejszości wyznaniowych.
Stanisław Kalemba podkreśla, że w odrzuconej przez sejm ustawie przewidziano wiele ograniczeń idących dalej niż w innych państwach. Przypomina, że ponad 10 lat temu wykluczono w Polsce tucz gęsi na stłuszczone wątroby. Zajmowały się tym tysiące rodzin. W tym samym czasie inne państwa udzielały pomocy publicznej na rozwijanie takiej działalności.