Polscy hodowcy domagają się zabezpieczenia naszego kraju przed wystąpieniem ptasiej grypy. Od 3 marca obowiązuje zakaz importu drobiu, piskląt i jaj z Holandii, a służby weterynaryjne zobowiązane zostały do podjęcia specjalnych kontroli.
Tylko z Czech rocznie nasi hodowcy przywożą około 15 mln piskląt. Zdarzało się już, że właśnie tą drogą sprowadzano do nas również towar holenderski. Zdaniem drobiarzy, teraz istnieje obawa, że tamtejsi hodowcy nie mając co zrobić z towarem będą chcieli się go pozbyć.
Import piskląt nawet zdrowych to dla nas tragedia – mówią hodowcy, bo oznacza nadwyżkę produkcji, nie ujętą w żadnych planach. Mimo to właściciele kurników, głównie z południa, kupują pisklęta, bo są tańsze.
Nasze pisklęta kosztują około złotówki za sztukę, szczepione – 1,20 zł. Importowane możemy kupić kilkadziesiąt groszy taniej. Ceny skupu brojlerów znów spadły. Lekkie podwyżki widać tylko na rynku indyków.