Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała, że w Wietnamie kolejna osoba zmarła po zarażeniu wirusem ptasiej grypy. Była to 8-letnia dziewczynka, która zmarła w szpitalu dziecięcym w Hanoi. Tym samym liczba śmiertelnych ofiar ptasiej grypy w Wietnamie wzrosła do pięciu.
W piątek wietnamskie władze nakazały likwidację ferm drobiowych w dwunastu prowincjach kraju. Jednocześnie w mieście Hoszimin wprowadzono całkowity zakaz handlu drobiem. Kroki te mają powstrzymać szybkie rozprzestrzenianie się epidemii ptasiej grypy. Z powodu tej choroby padło w Wietnamie ponad dwa miliony kurcząt.
W zagrożonych fermach zlikwidowano już ponad 20 milionów sztuk ptaków hodowlanych. Podejrzane przypadki zachorowań u ludzi wystąpiły w różnych częściach północnego Wietnamu. Przypuszcza się, że chorobą można się zarazić przez kontakt z chorymi ptakami. Nie stwierdzono dotąd przenoszenia wirusa z człowieka na człowieka.
Specjaliści nie wykluczają, że wraz z kolejnymi mutacjami wirusa może to nastąpić w przyszłości, a wtedy epidemia ptasiej grypy może mieć gorsze konsekwencje niż SARS, na który w ubiegłym roku zmarło na świecie około 800 osób - co dziesiąty zakażony.