OPOLAGRA_2025

UOKiK: zakwestionowano prawie 44 proc. skontrolowanych partii jaj

16 kwietnia 2011
Prawie 44 proc. skontrolowanych na zlecenie UOKiK partii jaj nie spełniało wymagań jakościowych bądź dotyczących oznaczeń na opakowaniu - podał w czwartek Urząd. W innych grupach skontrolowanych produktów odsetek zakwestionowanych wyniósł od 16 do 35 proc.

Inspekcja Handlowa sprawdziła pięć grup produktów żywnościowych, kupowanych częściej w związku ze zbliżającymi się świętami wielkanocnymi, m.in.: wyroby czekoladowe, masło, jaja, ciasta, bakalie i przetwory owocowe oraz warzywne. Najgorsze wyniki przyniosła kontrola jaj, najmniej uchybień znaleziono w partiach masła.

Jak poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, skontrolowano 284 partie jaj, z czego zakwestionowano 43,8 proc. 30 proc. było niewłaściwie oznakowanych, np. na opakowaniach podawano klasę XL, a w rzeczywistości jaja były mniejsze. Inny przykład to wprowadzające w błąd opakowanie - znalazł się na nim rysunek swobodnie spacerujących kur, podczas gdy jaja były od kur z chowu klatkowego.

Wątpliwości wzbudziło też 34,6 proc. skontrolowanych 153 partii ciast. Inspektorzy najczęściej mieli zastrzeżenia do jakości wypieku, np. zakalca czy zawartości oleju w biszkopcie, który jest ciastem beztłuszczowym. Znaleziono też niższe niż zadeklarowane ilości dodatków typu wiśnie czy marmolada.

Wymagań nie spełniało 24 proc. sprawdzonych wyrobów czekoladowych i w polewie czekoladowej. Najczęściej zaniżano w nich zawartość tłuszczu mlecznego bądź zawyżano roślinnego, były przypadki niższej zawartości bakalii niż deklarowano na opakowaniu. Nieprawidłowości dotyczyły też nieprzestrzegania daty minimalnej trwałości - w jednym ze sklepów produkty były przeterminowane o 228 dni.

Inspekcja Handlowa zakwestionowała również 27 proc. skontrolowanych partii przetworów owocowych i 20 proc. warzywnych. Najczęstsze uchybienia dotyczyły wprowadzenia w błąd co do składu, np. produkt dosładzany fruktozą był oznaczony jako "bez dodatku cukru".

Wymagań nie spełniało 20 proc. partii bakalii. Niektóre suszone owoce były sfermentowane, inne zawierały niezadeklarowane w składzie konserwanty czy składniki alergiczne.

Najmniejszy odsetek uchybień - 16 proc. - IH stwierdziła w skontrolowanych 384 partiach masła. Najczęściej okazywało się, że zawiera tłuszcz roślinny czy zbyt dużo wody. Zastrzeżenia wzbudziło także używanie nazwy "masło" dla miksów tłuszczowych.

W związku z wynikami kontroli UOKiK przypomina, że nieświeżą żywność można reklamować, a artykuły przeterminowane nie mogą znaleźć się w sprzedaży, nawet po obniżonej cenie. Osoby stosujące diety powinny bardzo dokładnie sprawdzać wartość odżywczą i skład, bo może się np. okazać, że majonez "light" zawiera konserwanty. Urząd podkreśla też, że nie należy sugerować się atrakcyjnym opakowaniem czy fantazyjną nazwą.

Wprowadzeniem w błąd jest też podawanie informacji, że wyrób ma specjalne właściwości, podczas gdy ich nie posiada lub wszystkie inne artykuły tego typu mają takie same właściwości.


POWIĄZANE

Ptasia grypa w Brazylii: pierwszy przypadek w zakładzie komercyjnym co prowadzi ...

Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) oraz Światowa...

Firma Lisner ogłosiła wycofanie jaj pochodzących od kur utrzymywanych w klatkach...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę