Na razie nikt nie narzeka. Ceny skupu żywca drobiowego są bardzo wysokie, zdaniem przetwórców nawet zbyt wysokie. W małych ubojniach dochodzą do 3 złotych 40 groszy za kilogram. Ale nawet w dużych zakładach ceny nieznacznie poszły w górę.
Powód to mniejsza niż zapotrzebowanie podaż kurczaków. Przetwórcy szacują, że około 15 % kurników jest teraz wyłączonych z produkcji. Wcześniej hodowcy nie mieli pieniędzy na remonty. Teraz szturmem ruszyli z unowocześnianiem obiektów.
Mimo wysokich cen surowca nie narzekają też przetwórcy. Bo eksport idzie cały czas. Spokój mąci tylko widmo ptasiej grypy. Stabilne są ceny indyków. Zdaniem ekspertów w tym roku może uda się zapobiec zimowemu spadkowi cen. Ceny mięsa drobiowego wysokie. Filety na rynku krajowym kosztują prawie tyle samo co na eksport.