MERCOSUR1
TSW_XV_2025

Sympozjum Drobiarskie w Zakopanem

27 czerwca 2002

Szóste Sympozjum Drobiarskie, które odbyło się w Zakopanem w dniach 20-22 czerwca br. zgromadziło polskich hodowców drobiu, producentów jaj, oraz firmy związane z drobiarstwem. Doskonałe przygotowanie impreza zawdzięcza organizatorom: Opolskim Zakładom  Drobiarskim-Continental Grain Company SA, Hartmann Polska Sp. z o. o., Big Dutchman Polska Sp. z o. o. oraz Lohman Tierzucht GmbH. Na tych cyklicznych spotkaniach drobiarze znajdują okazję do wymienienia uwag oraz podzielenia się problemami dotyczącymi  branży. Hodowcy zgodnie twierdzą, że takie spotkania są bardzo cenne. Pomagają również w zdobyciu rzetelnej wiedzy na temat prowadzenia swoich firm. 

Sympozjum otworzył Prezes OZD-Continental SA – Pan Feliks Marciszewski. Z okazji 50-lecia firmy otrzymał on z rąk prof. Zbigniewa Dobrzańskiego z Akademii Rolniczej we Wrocławiu medal, wydany z okazji półwiecza uczelni.

Jako pierwszy głos zabrał Wojciech Benko, przedstawiciel firmy Big Dutchman. Omawiał problem alternatywnego chowu kur niosek. Mottem wystąpienia mogłoby być pytanie – czy w chowie zwycięży ekologia, czy filozofia partii zielonych?. Wprowadzając chów alternatywny, czyli system rusztowy, wielopiętrowy lub po prostu "wolny wybieg" trzeba zwrócić uwagę na porównanie kosztów produkcji jaj z zastosowaniem powyższych systemów oraz systemów klatkowych. Zebrane dane pokazują, że jeśli przyjmiemy za 100% koszty produkcji jaj w obecnie stosowanych klatkach 'tradycyjnych", to ich produkcja w klatkach "umeblowanych" (wyposażonych w kąpiel piaskową, gniazdo i grzędę) jest o 25% wyższa. Jaja "ściółkowe" i "rusztowe" są o 40% mniej opłacalne w produkcji, a jaja z "wolnego wybiegu" o 60%. Chociaż dane te zmieniają się zależnie od kraju, proporcje jednak pozostają te same. Trzeba też wziąć pod uwagę, że  w rozwiniętych krajach zachodnich istnieje stosunkowo duże zapotrzebowanie na jaja ekologiczne ( w Niemczech około 13%). Kraje te mogą  sobie jednak pozwolić na wprowadzanie chowu alternatywnego. W Polsce rynek ten wciąż stanowi margines i prawdopodobnie stan taki będzie trwał jeszcze przez wiele lat. Trudno zatem dzisiaj powiedzieć czy chów alternatywny będzie koniecznością czy też tylko alternatywą.

Być może nad tymi wyborami zaciążą przepisy i regulacje prawne Unii Europejskiej. O skutkach organizacyjnych i ekonomicznych przystosowania produkcji jaj do wymogów unijnych mówił prof. Stanisław Wężyk z Instytutu Zootechniki w Balicach k. Krakowa. Profesor podkreślał, że bez względu na to czy Polska zostanie przyjęta do UE czy też nadal będzie z nią tylko stowarzyszona, konieczność dostosowania naszych norm, standardów i przepisów prawnych dotyczących produkcji jaj i ich przetworów do wymogów "piętnastki" nie ulega wątpliwości. Konieczność ta wynika z faktu, że Polska jako członek kandydujący musi mieć z definicji zbieżne z Unią prawodawstwo we wszystkich dziedzinach. Warunkiem eksportu jaj i ich przetworów jest technologia produkcji zgodna z wymogami jakościowymi kraju importera, opartymi głównie o wymogi UE.

Polskie drobiarstwo a Unia Europejska były także tematem wystąpienia Pana Ryszarda Litwina, producenta jaj z fermy drobiu w Ładnej. R. Litwin skupił się głównie na konieczności  zespolenia wysiłków i zjednoczenia hodowców, by zapanować nad rynkiem drobiarskim i przygotować się do integracji z Unią.

Prof. Zbigniew Dobrzański z Wydziału Biologii i Hodowli Zwierząt Akademii Rolniczej we Wrocławiu poruszył  problem cholesterolu – związku syntetyzowanego tylko w organizmie człowieka i zwierząt. Cholesterol spędza sen z powiek osobom z jego podwyższonym poziomem, lekarzom i dietetykom. Od lat za dostarczanie zbyt dużych ilości tego związku do organizmu obarczano między innymi jaja kurze. Dzisiejsze poglądy podparte badaniami naukowymi każą zrewidować tą opinię. Oprócz cholesterolu całkowitego, którego prawidłowy poziom w organizmie powinien wynosić do 200 mg/dl, ważnym parametrem diagnostycznym są jego frakcje: HDL (dobry cholesterol) i LDL ( zły cholesterol).  Ponadto decydujący jest skład białkowy obu typów. HDL zawiera apoproteinę A-1, natomiast LDL apoproteinę B. Od tego ile jednych i drugich protein oraz w jakich proporcjach występuje w organizmie zależy, czy cholesterol będzie odkładał się w tętnicach, czy też bezpiecznie opuści organizm. Najwięcej jednak dyskusji budzi dzisiaj rola oksycholesterolu i homocysteiny. Pierwszy ze związków to cholesterol z dodatkowymi atomami tlenu, który jak wykazały doświadczenia zwęża tętnice. Do organizmu dostaje się z gotowanymi lub inaczej przetwarzanymi jajami, mięsem i innymi produktami. Dopóki produktów tych nie przetworzymy, cholesterol pozostanie czysty.  Drugi z wymienionych związków – homocysteina, jest aminokwasem powstającym w organizmie. Umożliwia tworzenie się groźnych płytek miażdżycowych i zakrzepów. By utrzymać niski poziom homocysteiny należy zadbać o odpowiednią ilość witamin B6, B12 oraz kwasu foliowego, których źródłem są jaja kurze, mięso i wątroba drobiowa. Tak więc zwiększona konsumpcja jaj kurzych oraz mięsa drobiowego wcale nie działa hipercholesterolomicznie, a wręcz przeciwnie obniża ryzyko wystąpienia chorób serca i miażdżycy. 

O tym jak zachęcić potencjalnych klientów do zakupu jaj, które tak zbawiennie działają na organizm, powiedział Dyrektor Handlowy firmy Hartmann Polska – Pan Krzysztof Kloczkowski. Przedstawił zebranym nowości w zakresie opakowań, podkreślając jaką pełnią rolę i jakie mają znaczenie w detalicznej sprzedaży jaj spożywczych. Producenci  zobaczyli w jakich opakowaniach, jak wyeksponowany oraz jak magazynowany może być produkowany przez nich towar. Opakowanie jest najważniejszym sprzedawcą, podkreślił  K.Kloczkowski. Zaprezentował nowość w tej dziedzinie – wytłaczankę Superface, pozwalającą na umieszczenie na czołowej etykiecie barwnej, interesującej informacji o towarze i producencie. Uczestnicy sympozjum usłyszeli także o sytuacji na rosyjskim i amerykańskim rynku jaj.

Pozycję kurki Lohman Brown w Polsce i Europie zaprezentował Pan Andrzej Kamionka – przedstawiciel OZD-Continental SA. Kurka cieszy się niesłabnącą popularnością wśród hodowców na całym świecie. Decyduje o tym produkcyjność, przeżywalność, wykorzystanie paszy, zdrowotność oraz co ważne jakość znoszonych jaj. Jaja mają intensywnie brązową barwę, a skorupka jest wytrzymała, co znacznie obniża ilość stłuczek. Opolskie zakłady jako pierwsze w Polsce zakupiły stada produkcyjne kurki i od 6 lat nieprzerwanie produkują pisklęta towarowe tej linii.

Wielu hodowców drobiu przyjechało do Zakopanego, by usłyszeć jak poradzić sobie z ptaszyńcem. Dermanyssus gallinae, taką łacińską nazwę ma pasożyt żerujący na europejskich stadach drobiu, uszkadza swego żywiciela drogą mechaniczną. Zwierzęta stają się niespokojne, grzebień i skóra stają się blade, a ciągły ubytek krwi prowadzi do anemii. Pojawiają się zakłócenia w pierzeniu, a nawet przypadki śmiertelne u młodych osobników. Podrażnienia skóry na skutek ukąszeń ptaszyńca mogą prowadzić do utraty piór i wywołać kanibalizm. Sposoby walki z ptaszyńcem przedstawił Pan Norbert Mischke z Lohman Tierzucht. Zaprezentował chemiczne fizyczne i mechaniczne sposoby pozbycia się  pasożyta. Szczególnie cenne okazały się uwagi o sposobach stosowania nowych preparatów służących likwidowaniu ptaszyńca w różnych stadiach jego rozwoju.

 

Sympozjum zakończyła prezentacja urządzeń do mycia i dezynfekcji kurnika. Przedstawił je Pan Krzysztof Śmierzchalski z Agro-Trade.


POWIĄZANE

W dniu 18 grudnia br. odbyło się śniadanie prasowe Krajowej Rady Drobiarstwa – I...

Jak poinormowała Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz, Amerykanie po dość krót...

Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz w swoim najnowszym komunikacie prognozuje...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę