Wykrycie przypadków groźnego wirusa ptasiej grypy latem 2005 roku w Rumunii, Turcji i Rosji popsuło dobrą koniunkturę w polskim drobiarstwie. Choć produkcja nie wyhamowała, a popyt spadł średnio tylko o ok. 10 proc., ceny drobiu spadły nawet o 40 proc.
Pierwsze półrocze 2005 roku było dla branży drobiarskiej okresem prosperity. Większość z 200 zakładów zajmujących się produkcją i przetwórstwem drobiu zwiększyła produkcję. Według danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w całym 2005 roku wzrosła ona o 13 proc. i po raz pierwszy przekroczyła 1 mln ton.
W drugiej połowie roku ryzyko dotarcia wirusa do naszego kraju wywołało panikę konsumentów, którzy ograniczyli zakupy drobiu i jego przetworów. Jednak IERiGŻ szacuje, że w całym 2005 roku jego spożycie – bez względu na strach przed ptasią grypą – będzie nieznacznie większe niż rok temu, bo nadal jest to najtańsze mięso na rynku.
Złą sytuację na rynku krajowym, gdzie wystąpiła nadpodaż, zrównoważył znacznie większy eksport, który zwiększył się z 128 tys. ton w 2004 roku do ponad 190 tys. ton w 2005 roku. Wywóz drobiu z Polski zagospodarował jednak nie więcej niż jedną piątą całej produkcji mięsa drobiowego. Negatywnie odbiło się na sytuacji 14 zakładów drobiarskich embargo na handel do Rosji.
Według Leszka Kawskiego, prezesa Krajowej Rady Drobiarstwa, można szacować, że polskie zakłady zmniejszyły w ubiegłym roku przychody sprzedaży średnio tylko o ok. 10-20 proc., ale nie wypracowały zadowalających zysków.
– Ceny zbytu obniżyły się nawet o 40 proc. Rentowność branży znów obniżyła się do minimalnego poziomu 1-2 proc. – dodaje Leszek Kawski.
Największy w kraju producent wyrobów Indykpolu nie odczuł jednak skutków ptasiej grypy. Po trzech kwartałach przychody skonsolidowane były na poziomie 488 mln złotych, a zysk netto powyżej 21 mln zł. W porównaniu z trzema kwartałami 2004 roku, przychody Grupy wzrosły o ponad 6 proc., zysk brutto i zysk netto aż o 126 proc.
– Za wcześnie jeszcze na ocenę rezultatów czwartego kwartału oraz wyników rocznych. Mam jednak nadzieję, że nie rozczarujemy inwestorów – mówi Piotr Kulikowski, prezes zarządu Indykpolu. Spółka ta eksportuje rocznie ok. 25-30 proc. wyrobów, głównie do UE.
Ptasia grypa miała wpływ na spadek sprzedaży Ekodrobu, giełdowej spółki należącej do Grupy Animex, która ma ogółem 4 zakłady produkujące białe mięso.
– Spadek popytu i sprzedaży – w naszym odczuciu – nie był większy niż 10 proc. Udało nam się zrealizować wszystkie kontrakty eksportowe, choć z drugiej strony silny złoty nie poprawia rentowności tej sprzedaży – wyjaśnia Andrzej Pawelczak – rzecznik Animeksu.